Hej! Dzisiaj przychodzę do Was ponownie, tym razem z całkiem inną historią. Z pewnością jest to książka, przy której można odpocząć i w pełni się zrelaksować. A mowa tutaj o książce Agnieszki Lingas-Łoniewskiej - “Ogniste serca”

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu NovaeRes.

OPIS OD WYDAWCY

Kiedy osiemnastoletnia Anna po wielu latach wraca do rodzinnego miasteczka w Teksasie, czuje się zagubiona i wyalienowana. Jako córka burmistrza traktowana jest przez rówieśników z dystansem i nieufnością, a jej rodzice, wiecznie zajęci karierą i przestrzeganiem konwenansów, nie mają dla niej zbyt wiele czasu. Wszystko się zmienia, kiedy pewnego wieczora na jej drodze staje Jax - przystojny harleyowiec, który pod maską niepokornego twardziela skrywa narastające poczucie osamotnienia. Ich pierwszy pocałunek stanie się preludium do wielu zmysłowych nocy wypełnionych namiętnością, jakiej jeszcze nigdy nie doświadczyli, a uczucie, które błyskawicznie zacznie przybierać na sile, wkrótce pochłonie ich bez reszty. Nieustannie spragnieni swoich ciał i nowych doznań, nie zauważają, że dookoła nich przybywa ludzi, dla których ten związek staje się solą w oku… Czy młodym kochankom wystarczy odwagi, by złamać zasady i podążać za swoimi marzeniami?  


RECENZJA

“Już zawsze zostanę z tobą na małym, drewnianym pomoście, miliony lat świetlnych stąd. Bo zawsze byłaś, jesteś i będziesz należała do mnie, a ja do ciebie”

Anna Scott po wielu latach spędzonych w prywatnych szkołach wraca do swojego rodzinnego domu, aby ukończyć swój ostatni rok nauki w publicznej szkole. Dziewczynie nie podoba się ta sytuacja, jednak musi dopasować się do przykładnej roli córki burmistrza. Jej nastawienie zmienia się, gdy przypadkowo spotyka Jacksona Cunnama. Mężczyzna jest od niej o parę lat starszy. W dodatku jest bardzo przystojnym harleyowcem, który już od pierwszego spotkania sprawia, że serce Anny zaczyna bić szybciej. Ich pierwszy pocałunek sprowadza na nich lawinę kolejnych zdarzeń, przez które oboje zbliżają się do siebie coraz bardziej. Jednak ich związek nie będzie podobał się wielu osobom z ich otoczenia. Czy tym dwóch kochankom starczy odwagi, by zawalczyć o swoje szczęście i marzenia?

Książkę “Ogniste serca” bez wątpienia możemy zaliczyć do tych rozkosznych historii, które w pewnych momentach potrafią stopić serca. Historia Jacksona i Anny właśnie taka jest. Można by, powiedzieć że, jest to typowe słodkie romansidło w którym bohaterowie zakochują się w sobie od pierwszego wejrzenia. Po części jest to prawda, lecz osobiście uważam, że takie książki mają w sobie coś co przyciąga czytelnika.

Anna i Jackson są postaciami, którym każdy rzucał kłady pod nogi. Oboje nie mieli w życiu łatwo i zawsze musieli iść pod górkę. On musiał dorosnąć szybciej niż jego rówieśnicy, gdyż jego rodzice zmarli kiedy był dzieckiem. Natomiast Anna nigdy nie zaznałą prawdziwej rodzicielskiej miłości, była tylko maskotką w ich rękach. 


“Wyrzeknę się wszystkiego, tylko nie każ mi wyrzec się Ciebie..”


Relacja głównych bohaterów jest pełna namiętności oraz nieustającego uczucia. Oboje są o siebie chorobliwie zazdrośni, co moim zdaniem dodaje uroku tej historii. Jednakże w żadnym stopniu ich relacja nie była toksyczna, mogę nawet szczerze rzecz, iż była ona usłana różami. Oboje szczerze ukazywali swoje uczucia oraz dbali o ty by ich ukochany był szczęśliwy. 


Książka ta pokazuje jak czasami wygląda życie w rodzinie, gdzie liczy się status społeczny.
Główna bohaterka od dzieciństwa wie, że musi zachowywać się tak jak życzą sobie tego rodzice, być w miejscach w których chcą żeby była i prezentować się tak aby każdy myślał o nich jak o perfekcyjnej rodzinie. 


Zakończenie jak i fabułą nie były dość zaskakujące, osobiście liczyłam na jakiś większy plot-twist jednak autorka w tej książce nam go nie zafundowała. W tej historii można dostrzec również wiele postaci drugoplanowych, które wzbogacają książkę o swoje własne przeżycia. Mery, czyli siostra Jacksona, wiele przeszła, jednak dzięki pomocy braci udało jej się powrócić na prostą drogę. Dla osób, które uwielbiają słodkie oraz lekkie historię ta książka będzie z pewnością dla nich. Nie bacząc na prostą fabułę, bez wątpienia była to książka, która potrafiłą wciągnąć. Osobiście przeczytałam ją w jeden wieczór. “Ogniste serca” to nie tylko historia pełną namiętności i uczucia pomiędzy głównymi bohaterami ale także historia o miłości braterskiej oraz prawdziwej przyjaźni. 


“..już wystarczy, już koniec. Teraz muszę postawić wszystko na jedną kartę. Muszę, bo zginę.. Nic ze mnie nie zostanie, tylko pieprzona, pozbawiona uczuć skorupa.”

Trzymajcie się ciepło!

Ściskam, 

Dominika

1 komentarz:

  1. Chyba nie czytałam jeszcze nic tej autorki, ale w zasadzie nie zamierzam. Kojarzy mi się ona jedynie z afery blogowej sprzed jakichś dziesięciu lat, kiedy krytykowała każdą osobę, która ośmieliła się nie napisać peanów na cześć jej twórczości.

    OdpowiedzUsuń