Hej! Mam dla Was dzisiaj jeszcze jedną recenzję, jest to jeden z moich lutowych patronatów. Dzisiaj chciałabym się z Wami podzielić moimi odczuciami dotyczącymi tej emocjonalnej książki, która całkowicie mnie pochłonęła. Mowa tutaj o książce “List” autorstwa Kathryn Hughes. Jest to historia z jednej strony piękna, jednak z drugiej bardzo trudna i brutalna. Z pewnością jest to idealna pozycja dla wszystkich fanów Nicholasa Sparksa.
Za współpracę dziękuję Wydawnictwu Papierowy Księżyc.
OPIS OD WYDAWCY
Jeden list. Dwie kobiety, które wiele łączy, choć dzieli je czas.
Lata 70. XX wieku. Tina Craig pragnie uciec od swojego brutalnego męża.
Ciężko pracuje, aby zaoszczędzić wystarczająco dużo pieniędzy i go
zostawić, a dodatkowo udziela się jako wolontariuszka w sklepie
charytatywnym, żeby spędzać w domu jak najmniej czasu. Podczas jednej ze
zmian przegląda kieszenie używanego garnituru i natrafia na stary list w
zamkniętej, nieostemplowanej kopercie. Tina otwiera go i czyta – ta
decyzja na zawsze zmieni bieg jej życia...
4 września 1939 roku. Billy Stirling wie, że był głupcem, ale ma
nadzieję, że uda mu się naprawić to, co zepsuł. Siada do napisania
listu, licząc, że odmieni w ten sposób swój los. Nawet sobie nie
wyobraża, jak wpłynie tym na przyszłość…
RECENZJA
Lata
70 XX. wieku. Bohaterką książki jest Tina Craig. Kobieta ma bardzo
trudne życie, musi utrzymywać siebie i swojego męża alkoholika, który
znęca się nad nią zarówno psychicznie jak i fizycznie. Odkłada każdy
grosz, aby móc się od niego wyrwać i uciec jak najdalej. Pracuje jako
wolontariusza w sklepie charytatywnym. Pewnego dnia przeglądając
kieszenie jednego z garniturów znajduje w nich tajemniczy list, który
zmienia jej życie na zawsze.
Nadawcą listu jest Billy Stirling,
który tym listem chciał odzyskać swoją ukochaną. Był głupcem i zachował
się okropnie w stosunku do Chrissy. Zranił kobietę, która kochała go
bezgranicznie. Pisząc ten list nie wiedział, że będzie miał on takie
ogromne znaczenie w przyszłości dla jego najbliższych.
“Wyglądał, jakby to jego serce ktoś właśnie rozbił. Bez wątpienia przemawia przez niego prawdziwa troska. “
“List”
to historia, która złamie niejedno serce. Opowiada o przemocy, utracie
dziecka, nieszczęśliwej miłości. Jednak to tylko jedna strona medalu. Po
drugiej stronie okazuje się, że “List” to także piękna historia
miłosna, która była w stanie przetrwać wiele przeciwności losu. Każdy
pragnie takiej miłości jak miłość Chrissy do Billy’ego. Zdecydowanie
jest to książka, obok której nie można przejść obojętnie.
Jak
już wspomniałam ta książka to zarazem piękna ale i brutalna historia,
która pokazuje jak przebiegłe może być życie. Ma ono dla nas plan i
wszystko co robimy niesie ze sobą konsekwencje, których nie jesteśmy w
stanie przewidzieć. I tutaj okazuje się, że list który napisała Billy
wiele lat wcześniej uratuje czyjeś życie. Sprawi, że dwójka nieznajomych
ludzi stanie się sobie bliska.
“Czasem sądziła, że nie zasłużyła na
aż tyle dobroci i hojności. Bardzo pragnęła pokochać go tak mocno, jak
on kochał ją, lecz jej serce pękło na tyle kawałków, że nie dało się ich
skleić i nie chciała po raz kolejny przez to przechodzić.”
Muszę Was
jednak uświadomić, że nie jest to łatwa książka. Porusza takie tematy
jak alkoholizm oraz przemoc, która nigdy nie jest łatwa w odbiorze. Nie
zliczę ile razy podczas czytania miałam łezki w oczach. Nie zliczę ile
razy miałam ciary podczas czytania. A to wszystko oznacza tylko jedno.
Autorka wykonała świetną robotę! Potrafiła przenieść na papier zarówno
uczucia jak i emocje. Zarówno te pozytywne jak i negatywne.
Dodatkowo
warto podkreślić, że ta historia jest dopracowana w każdym calu od
samego początku do końca. Autorka zadbała o każdy najmniejszy szczegół.
Jest to zdecydowanie jedna z lepszych książek jakie miałam kiedykolwiek
możliwość przeczytać. Pochłania czytelnika od samego początku i nie
wypuszcza go ze swoich sideł dopóki ten nie skończy czytać tej historii.
A i to nie jest koniec, ponieważ po jej przeczytania zostaje z
czytelnikiem na dłużej.
Nie wyobrażam sobie, abyście nie sięgnęli po
tą historię. Jestem świadoma, że ta historia złamie wam serca, jednak
uwierzcie mi na słowo, że będzie warto. To historia, która uczy życia.
Pokazuje jak trudne potrafi być. Pokazuje jego brutalną stronę i to
jakie z pewnością nie chcielibyśmy aby było. Natomiast z drugiej strony
pokazuje również jak wielka i silna potrafi być miłość. Pokazuje ile
jesteśmy w stanie dla niej znieść. Pokazuje, że miłość, może przetrwać
lata, mimo, że kochanków rozłączy śmierć.
“Nigdy w życiu nie byłem
tak zakochany. Nie mogę sobie wyobrazić reszty życia bez ciebie. Nikogo
nigdy nie pokocham tak bardzo. “
Trzymajcie się ciepło!
Ściskam,
Brak komentarzy: