Hej! Zdarza Wam się sięgać po poradniki? Jak tak, to jak często? Powiem szczerze, że ja podchodzę do nich naprawdę z zimną głową. Już wielokrotnie się na nich przejechałam. Nie wnosiły one nic nowego, a bardzo zniechęciły mnie do dalszego sięgania po tego typu literaturę. Jednak gdy sięgam już po książkę tego typu staram się przemyśleć czy naprawdę ta książka może coś zmienić w moim życiu oraz oczywiście patrzę na jej recenzje, aby nie wkopać się w kolejny nudny poradnik. Dzięki współpracy z Wydawnictwem Muza dziś mam dla Was naprawdę ciekawy poradnik, jeden z lepszych jakie miałam przyjemność czytać.  Mowa tutaj o książce Noor Hibbert “Just F*cking do it”. Jesteście zainteresowani?

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Muza.

OPIS OD WYDAWCY

 Książka zabiera nas w podróż prowadzącą do zmiany życia na lepsze. Autorka wierzy, że jeśli czegoś naprawdę pragniemy, uda nam się to zdobyć dzięki zmianie negatywnych myśli na pozytywne, odsłonięciu ukrytych autodestrukcyjnych przekonań, unikaniu emocjonalnych wampirów, otaczaniu się pozytywnymi inspirującymi ludźmi, planowaniu w szczegółach, odpoczynkowi, pozwalaniu sobie na chwile ciszy i spokoju, które są kluczowe dla zachowania życiowej równowagi.

Fundamentalne jest docieranie do swojego wnętrza, bycie z sobą uczciwym i okazywanie wdzięczności za to wszystko, co mamy.

Dzięki praktycznym ćwiczeniom, które wymagają chwili namysłu, refleksji i zastanowienia się nad naszym tu i teraz oraz nad naszymi marzeniami, możemy poprawić swoje życie.

Podczas lektury nie ma się wrażenie słuchania motywacyjnego wykładu, a raczej rozmowy z żywą osobą, z krwi i kości.


 RECENZJA

“Just F*cking do it” to książka w której autorka daje nam porady natury psychologicznej. Wszystko po to aby naprawdę zabrać się za swoje życie. By zmiany były widoczne i abyśmy w końcu mogli powiedzieć, że jesteśmy szczerze szczęśliwymi ludźmi. Swoje przemyślenia/rady wplata w historie pewnych osób, tak aby przybliżyć nam cel. Dodatkowo na końcu każdego rozdziału znajduje się podsumowanie całego rozdziału oraz zadanie, które wypada wykonać (jednak niektóre z nich nie bardzo przypadły mi do gustu).

Z książki dowiemy się naprawdę wiele cennych rzeczy, między innymi to, że wolność oznacza swobodę zajmowania się małymi, przyziemnymi pragnieniami. Musimy pamiętać, że tuż pod powierzchnią każdego naszego pragnienie kryje się prawdopodobnie bzdurna historia, która jest sprzeczna z tym pragnieniem. Powstrzymuje nas ona przed jego spełnieniem. Książka również skupia się na akceptacji siebie. Dopóki nie pokochamy samego siebie, nigdy nie pozwolimy aby nasze najgłębsze pragnienia ujrzały światło dzienne. Ważne jest to, aby każdego dnia świętować swoje sukcesy, nawet te najmniejsze. Moim zdaniem brzmi to naprawdę logicznie i wiele cennych rad z pewnością postaram się wdrożyć w moje życie.

Co do samego poradnika czyta się go bardzo szybko. Myślę, że to zasługa dwóch rzeczy. Po pierwsze bardzo przystępnego języka jakim posługuje się autorka. Wszystko napisane jest jasno tak, aby każdy mógł zrozumieć przesłanie. Po drugie krótkie rozdziały sprawiają, że książka się nie służy, a zadania na końcu rozdziałów są miłą odskocznią od czytania. Zdecydowanie jest to jeden z lepszych poradników jakie czytałam. Jego forma jest miła dla oka i co najważniejsze autorka nas nie nudzi, a zachęca do dalszego czytania. Naprawdę polecam tą pozycję! 


“Pisane jest nam życie gwiazdy rocka w naszej własnej wersji hollywoodzkiego filmu, w którym gramy główną rolę.”
 

Trzymajcie się ciepło!

Ściskam, 

Dominika

Brak komentarzy: