Dzień dobry kochani, sezon na książki świąteczne oficjalnie uważam za otwarty! Dziś mam dla was idealną propozycję na prezent dla waszej kobiety, mamy, dziewczyny na Mikołajki czy też pod choinkę. Natasza Socha w książce "Wigilia z Nieznajomym"stworzyła ciepły i przytulny klimat świąteczny, w którym zadurzy się każdy. Zapraszam do zapoznania z moją opinią!

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Literackie.

 OPIS Z OKŁADKI

Odkryj magię świątecznej bliskości.

Antonina i Marcel od dawna czują, że ich uczucie się wypaliło. I choć nadal mieszkają pod jednym dachem, z roku na rok stają się sobie coraz bardziej obcy. Tegoroczne święta okażą się dla nich prawdziwą próbą, bo choć nie podjęli decyzji o rozstaniu, oboje postanawiają zrezygnować z wigilii w rodzinnym gronie. Los bywa jednak przewrotny i na skutek zbiegu okoliczności małżonkowie są zmuszeni spędzić ten dzień razem. Czy ludzie, których poznają pomogą im odkryć prawdę o sobie? I czy magiczna atmosfera w przysypanym śniegiem Poznaniu sprawi, że dadzą sobie jeszcze jedną szansę?

Wigilia z nieznajomym to poruszająca opowieść o tym, że miłość nie ma daty ważności, a szczęście nie zawsze jest różowe. Czasem to tylko i aż głos naszej duszy.


 

RECENZJA

„Wigilia z nieznajomym” jest moją pierwszą świąteczną książką jaką kiedykolwiek czytałam, ale zdecydowanie nie ostatnią. Historia starego małżeństwa, które napotyka na swojej drodze liczne problemy z pewnością wyryła sobie miejsce w moim sercu. Antonina i Marcel są małżeństwem od 30 lat. Mimo iż, oboje wiedzą, że od dłuższego czasu ich w związku się nie układa nadal w nim tkwią. Mieszkają razem, lecz ich rozmowy ograniczają się do tematów o rachunki czy też o ich dzieci. Mężczyzna rozważa wyjazd za granicę. Natomiast w życiu kobiety pojawia się jej ukochany z przed lat – Łukasz, który miesza jej w głowie. Żadne z nich nie ma zamiaru spędzać wigilii w rodzinnym gronie, dlatego o świcie oboje opuszczają dom. Niestety okazuje się, że córka Marcela i Antoniny ląduje w szpitalu. Dziewczynka musi w nim zostać przez kilka dni. Nie chce, aby jej rodzice z nią zostali, dlatego prosi ich aby spędzili ten dzień razem. Małżeństwo nie mając wyboru zaczyna dzień pełen przygód. Czy dopadnie ich świąteczny cud, który złączy ich serca ponownie?

„Wigilia z nieznajomym” jest to historia, która nie raz wprowadziła mnie w stan refleksji. Autorka świetnie opisała relacje między dwojgiem ludzi i pomimo tego iż, niektóre przygody jakich doświadczyli bohaterowie wydawały się nierealne to cała historia wydaje się bardzo autentyczna i prawdziwa. W środku znajduję się mnóstwo zbiegów okoliczności, dzięki którym cała historia wydaje się kompletna. Podczas czytania wiele razy byłam w szoku gdyż nie spodziewałam się takiego przebiegu zdarzeń. Jednak mam wrażenie, że książka ta skierowana jest bardziej do „dojrzalszej” publiki. Historia ta jest przepełniona świetnym humorem i niejednokrotnie na mojej twarzy gościł uśmiech podczas jej czytania. Nie mogę tutaj nie wspomnieć o postaci Broni, która zdecydowanie jest moją ulubienicą. Jej humor i sposób bycia sprawiały, że nie raz nie zaśmiałam się w głos.

Książka wyróżnia się spośród innych książek nie tylko tym, iż porusza tematykę świąteczną lecz również dlatego, że ma całkowicie nie schematyczną i oryginalną fabułę. Książkę czyta się bardzo szybko przez lekki styl pisania. Autorka sprawiła, że odczuwałam wiele emocji - od śmiechu, przez rozgoryczenie czy stan refleksji. Z pewnością jeszcze powrócę do tej historii. A wam, gorąco polecam tą pozycję na zimowe chłodne wieczory.

Trzymajcie się ciepło!

Ściskam,

Dominika

Brak komentarzy: