Cześć! 🖤
“Małgosia,
w pułapce samotności” autorstwa Ewy Pirce to historia oparta na
faktach. Historia bardzo trudna, bolesna, emocjonalna, wzruszająca,
pełna lęku, obaw i trudów codziennego życia.
Bohaterką książki
jest Małgosia, która właśnie straciła mamę. W domu została wraz z tatą i
dwójką młodszych braci. Ojciec bardzo szybko przyprowadził do domu nową
kobietę, która miała zastąpić im matkę. Jadźka nie była wymarzoną
opiekunką, była chodzącym katem i potworem. Zamieniła życie Gosii i jej
braci w piekło. Biła, karała, poniżała, głodziła. A to tylko początek
tej historii. Historii, która łamie serca.
Z racji tego, że
miałam przyjemność przeczytać już kilka książek Pani Ewy, wiem, że jej
twórczość jest bardzo emocjonalna. Tym razem, mam jednak wrażenie, że
autorka przeszła samą siebie. Zdaję sobie sprawę, że ta historia oparta
jest na faktach i sama w sobie jest już emocjonalna i wyjątkowa, jednak
Pani Ewa po prostu po mistrzowsku przeniosła minione wydarzenia na
papier. W bardzo brutalny sposób ukazała znieczulicę ludzi, to jak
zamykają oczy na cudze problemy, na przemoc czy to fizyczną czy
psychiczną. Na poniżanie. Na cierpienia innych, w tym niewinnych
dzieci.
Czytanie tej historii nie było proste, nie zliczę ile
razy musiałam ocierać spływającą łzę. Cierpiałam wraz z Małgosią,
cierpiałam wraz z bliźniakami. Nie mogłam się pogodzić z wydarzeniami,
które miały miejsce. Jednak z całej siły kibicowałam tej samotnej
dziewczynie. Byłam pod ogromnym wrażeniem tego ile siły i determinacji potrafiła z siebie wykrzesać. Praca na budowie, troska w kierunku swoich
braci, ciągłe znoszenie obelg w swoim kierunku, przemocy i upokorzenia
to była codzienność młodej Małgosi, która sama jeszcze była dzieckiem.
Dzieckiem, które opiekę i troskę powinna otrzymać od dorosłych.
Ta
historia przeorała mnie emocjonalnie. Była trudna, bolesna, ale jakże
potrzebna. Autorka w rewelacyjny sposób poradziła sobie z tą historią.
Polecam ją każdemu, bo wiem, że takie historie są potrzebne w naszym
życiu.
Współpraca: Wydawnictwo Plectrum
Trzymajcie się ciepło!
Ściskam,
Brak komentarzy: