Cześć! 💚
Fake
dating + friends to lovers + grumpy sunshines to moje idealne połączenie
wątków, które zawsze skradną moje serducho. Takie combo możecie znaleźć
w książce Sarah Adams “The Cheat Sheet”. Autorka w swojej powieści
przedstawia losy Bree i Nathana, którzy od wielu lat tkwią w friendzone.
Bree sądzi, że mężczyzna widzi w niej tylko przyjaciółkę, więc nie
postanawia swoimi uczuciami niszczyć ich relacji. Pewnego dnia przez
wydarzenia, które wstrząsają jej dotychczasowym postrzeganiem Nathana i
ich relacji kobieta wypija o kilka shotów tequili za dużo i w toalecie
rozmawia z nowo poznaną dziewczyną. Niestety na drugi dzień okazuje się,
że tą kobietą była dziennikarka jednego z plotkarskich portali.
Nagranie z wypowiedzią Bree staje się hitem internetu, a fani mężczyzny,
już widzą ją u jego boku. Agentka Nathaniela otrzymuje świetną
propozycję kontraktu reklamowego dla tej dwójki. Stawka jest tak wysoka,
że Bree mogłaby wyjść ze swoich problemów finansowych. Jest jednak mały
szkopuł, Nathan i Bree będą musieli udawać parę przez kilka tygodni..
Podczas
tej historii udało mi się zaznaczyć na niej, aż trzydzieści znaczników,
z czego aż siedemnaście oznacza momenty cute/ full romantic. Dawno już
nie czytałam książki, przy której tak bardzo się uśmiechałam. Śmiem
twierdzić, że uśmiech nie schodził mi z twarzy ani na moment. Ta
historia oprócz tego, że była przesiąknięta dużą dawką poczucia humoru i
ciętego języka to tak jak wspomniałam wcześniej była na maksa
romantyczna. Moje serducho po prostu rozpływało się podczas czytania.
W
tej historii uwielbiam zarówno tą nieśmiałość głównych bohaterów
względem siebie, aby przez przypadek nie przekroczyć tej
nieprzekraczalnej granicy, która mogłaby zniszczyć ich przyjaźń. Lubię
również tą pewność siebie, która rodziła się w nich z każdym kolejnym
dotykiem i kolejnym pocałunkiem. A co najpiękniejsze, tą czystą chemię
czuć było już od pierwszych stron tej historii.
Nie muszę chyba wspominać, że bohaterowie tej książki zostali rewelacyjnie wykreowani. I nie mówię tylko o naszych głównych papużkach nierozłączkach, a również o chłopakach z drużyny Nathana czy siostrze Bree. Każdy z nich wniósł coś do tej historii, przez co ja osobiście nie będę mogła o niej szybko zapomnieć.
Bezapelacyjnie “The Cheat Sheet” jest książką, która
całkowicie skradła moje serce i wiem, że skradnie również i wasze serca.
Czytanie tej książki to była czysta przyjemność, a mnie osobiście
wprowadziła w bardzo wesoły nastrój i jeszcze długo po jej przeczytaniu
uśmiech nie schodził mi z twarzy. Autorka wykonała kawał dobrej roboty
jeżeli chodzi o tą książkę, ja osobiście nie mam się do czego
przyczepić. Jestem nią całkowicie oczarowana i gdybym mogła wymazałabym
sobie pamięć i przeczytała tą książkę od nowa! Ps. Uprzejmie uprzedzam,
od tej historii nie można się oderwać! 💚
Współpraca: Wydawnictwo Hype
Trzymajcie się ciepło!
Ściskam,
Brak komentarzy: