Hej! Dziś jest jej dzień! Premiera solowej książki "Król Ringu! Zuzanna Kuniszyk znana nam pod pseudonimem Dakota Arizona dziś świętuje swój kolejny sukces. Ma za sobą już dwie premiery w antologiach - "Sportowe Love" oraz "Władza jest kobietą". Jeśli miałabym wymienić jedną z bardziej pozytywnych osób jakie poznałam dzięki książkowemu światu to właśnie ona. Zawsze uśmiechnięta, bojowo nastawiona, idąca z podniesioną głową do przodu. Jaka jest prywatnie? Co skłoniło ją do pisania? I jakie plany ma na przyszłość? Tego i znacznie więcej dowiecie się czytając dalszą część. Zapraszam Was na krótką podróż do świata Zuzki i książkowego Króla! 


Na sam początek lekkie pytanko na dobry start. Czy mogłabyś powiedzieć kilka słów o sobie, tak, aby czytelnicy mogli poznać cię bliżej?

Hmm… od czego najlepiej zacząć? Chyba najprościej od podstawowych danych, haha :) Naprawdę nazywam się Zuzanna Kuniszyk- Wieczorek (te drugie po mężu, hehe). Pochodzę z Bydgoszczy i mam 26 lat. Ukończyłam studia o kierunku wychowanie- fizyczne, a sam sport towarzyszył mi przez większość życia. Zaczęłam od jazdy konnej, a nawet miałam epizod z tańcem na rurze… Jednak to w sportach walki zakochałam się. Skończyłam z tytułem Mistrza Polski w BJJ I Wicemistrza Polski w MMA. Myślę, że to najciekawsze informację o mnie ;)

Jak rozpoczęła się twoja przygoda z pisaniem?

Najpierw czytałam książki innych, a podczas pandemii miałam mnóstwo czasu i zaczęłam zagłębiać się w świat autorów. Zobaczyłam, że to możliwe i wystarczy być upartym w swoich działach, by wydać książkę. Zabawne, bo książka, którą pisałam jako pierwszą - jeszcze w ogóle nie ujrzała światła dziennego, hehehe :) 

 


Skąd wziął się pomysł na napisanie książki “Król Ringu”? 

Z tego, że to najbardziej znany mi świat. Znam go od podszewki. Przez ten czas bycia czynną zawodniczką zobaczyłam i przeżyłam swoje  - czy to na obozach, czy to na zawodach i na macie. Poznałam wielu cudownych ludzi, którzy stali się dla mnie także inspiracją… Zresztą sama moja sportowa droga była inspiracją. Sportowcy piszą całkiem dobre scenariusze… Pełno jest w nich wzlotów i upadków. 

Jacy są bohaterowie książki “Król Ringu”? Czy możemy odnaleźć w nich cząstkę siebie?

W każdej mojej książce znajdziecie cząstkę mnie - jeśli chodzi o główne bohaterki. Harper ma w sobie ze mnie naprawdę sporo - powiedziałabym, że 80%. Staram się też tworzyć takie bohaterki, z którymi czytelniczki mogą się utożsamić. Nie takie idealne, popełniające błędy, ślepo zakochane, pchające się w coś toksycznego, ale także waleczne i uparte - te mogłyby dać motywację innym do działania :) 

W sam środek wciskam najtrudniejsze pytanie jakie mogłabym zadać. #TeamEzra czy #TeamGunnar?

Jeeeezu! Czemu mi to robisz? Kto czytał wie jakie to ciężkie pytanie, hahaha. Jednak myślę, że prawie każda z Nas miała w swoim życiu faceta, który był ideałem - mówił to co chciało się usłyszeć itd., ale brakowało tego CZEGOŚ. Z drugiej strony każda spotkała tzn. BAD BOYa, hahaha. Toksyczna relacja, z której ciężko zrezygnować. Gunnar i Ezra to tacy przedstawiciele tych kategorii. Takie serce i rozum. Ale…! Ja jestem TEAM…tego dowiecie się w drugiej części.

Z racji tego, iż “Król Ringu” jest twoim solowym debiutem jakie masz odczucia przed jego premierą? Odczuwasz stres?

Miałam. Był moment, że zwątpiłam z tą książkę - podczas redakcji - wtedy z pomocą przyszły Aga z Kamilą. Potem uświadomiłam sobie, że nigdy nikomu się nie dogodzi. A ludzie, którzy odczuwają strach często rezygnują z marzeń. To smutne. Nie chciałam być w tym gronie. Wzięłam się w garść i po prostu chcę robić swoje. A co do stresu - przez sport potrafię sobie z nim radzić :) 

Masz za sobą wydane już dwa opowiadania, czy tym razem gdy po raz pierwszy trzymałaś w dłoniach papierową wersję “Króla Ringu” towarzyszyły ci inne emocje niż podczas twoich poprzednich “pierwszych razów”?

Była ogromna różnica! Byłam mega szczęśliwa, bo to cudowne spełniać marzenia, ale… Trzymając Króla w dłoniach - popłakałam się - bo ta historia dużo dla mnie znaczy (mała podpowiedź czemu - DEDYKACJA). W solowej książce dużo bardziej dzielę się z innymi emocjami itd. Uważam, że to naprawdę dość intymne pisać o tym- nawet jeśli piszemy o przeżyciach bohaterów - bo w jakiś stopniu to są właśnie nasze myśli i emocje :) 

Zakończenie książki jest fenomenalne. Czytelnik ma ochotę od razu wziąć do ręki kontynuację. Powiedz, jakie są twoje przyszłe plany wydawnicze?

Kontynuacja Króla Ringu :) ! Potem Niebezpieczny Irlandczyk. No i myślę, że wydać wszystko inne co mam napisane lub jestem w trakcie. Mogę zagwarantować, że każda książka będzie zaskakiwać, a zakończenia będą wbijać w ziemię. 

Kto jako pierwszy przeczytał twoją solową książkę?

Żona brata mojego męża. Połyka książki w zabójczym tempie. Była na bieżąco z tą książką i też utwierdziła mnie w tym, że to naprawdę dobra historia :) 

Na zakończenie najbardziej podchwytliwe pytanie. Co sprawia, że jesteś szczęśliwa?

Spełnianie się. Dążenie do celu i zdobywanie go. Inwestycja w siebie oraz robienie rzeczy, na które inni nie mają wystarczająco dużo odwagi.

Oczywiście nie mogę Was zostawić bez zapowiedzi i mojej recenzji Króla. Jest to książka, która zagwarantuje Wam pełen rollercoaster emocji. Będziecie zarówno śmiać się z wybryków głównych bohaterów by później płakać razem z nimi. To bardzo emocjonalna historia, która skradnie Wasze serce, a trójkąt miłosny pomiędzy Harper, Ezrą i Gunnarem to coś czego potrzebujecie w te wakacje!  Zuzka ogromnie Ci dziękuję, że zechciałaś odpowiedzieć na moje pytania i dziękuję za zaufanie, którym mnie obdarzyłaś jeśli chodzi o możliwość objęcia książki patronatem medialnym. Ja od siebie w dniu premiery składam ci szczere gratulacje! Wiem, że to dopiero początek twojej przygody z pisaniem. Nie zmieniaj się i nadal rób to co robisz, ponieważ jesteś w tym dobra! Wiesz, że ja czekam na więcej! 

LINK DO ZAKUPU: EMPIK - TANIA KSIĄŻKA - KSIĘGARNIA ZNAK

LINK DO ZAPOWIEDZI: BOOK COFFEE CAKE (klik)

LINK DO RECENZJI: BOOK COFFEE CAKE (klik)


Media społecznościowe autorki:

FACEBOOK: KLIK

INSTAGRAM: KLIK

TIKTOK:  KLIK

Trzymajcie się ciepło!

Ściskam,

Dominika

Źródła zdjęć: KLIK

Brak komentarzy: