Hej! Zdarza Wam się sięgać po książkę tylko dlatego, że opis zaintrygował Was do tego stopnia, że bez dwóch zdań musieliście się za nią zabrać? Ja tak właśnie miałam przy zapowiedzi najnowszej książce Kingi Litkowiec "W ramionach diabła". 

Historia opisująca losy Blair Thomas - kobiety która, aby uratować swoją firmę przed bankructwem będzie musiała przyjąć bardzo kontrowersyjną propozycję Caleba Williamsa. Mężczyzna nie cieszy się dobrą reputacją, uważany jest za bezwzględnego i bardzo niebezpiecznego człowieka związanego z mafią. Miał ich łączy jeden wspólny weekend, jednak szybko okazuje się, że na nim się nie skończy. Blair nie będzie wstanie pozbyć się tak łatwo mężczyzny ze swojego życia..

Jestem szczerze pozytywnie zaskoczona tą książką. Zarówno fabuła, jaki bohaterowie szczerze przypadli mi do gustu. Cała otoczka relacji jaka łączyła Blair i Caleba miała przyjemny vibe. Świetnym rozwiązaniem było prowadzenie fabuły z dwóch perspektyw, choć tej męskim okiem było znacznie mniej.  

W tej historii znalazłam wszystko czego oczekuję od dobrego romansu. Ciekawą fabułę, interesujących bohaterów, uczucia, emocje, nutkę namiętności i element zaskoczenia. A i to zakończenie! No kurcze, uśmiech nie schodził mi z twarzy! Mi osobiście bardzo przyjemnie czytało się tą historię i nie będę ukrywać, że nie mogłam się od niej oderwać. 

Tak jak wspomniałam wcześniej jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tą historią. Czytałam kilka książek autorki i zdecydowanie "W rękach diabła" jest obecnie moją ulubioną. Autorka zaskoczyła mnie wieloma elementami. Między innymi faktem, że książka nie skupia się głównie na uniesieniach głównych bohaterów a na budowaniu zaufania. Pokazała relacje budowana od podstaw. Jak to się często mówi od nienawiści do miłości. Właśnie to częściowe budowanie zaufania podobało mi się najbardziej. Gorąco polecam Wam tą historię! Jeśli lubicie świeżutkie romanse to ta książka jest dla Was!💓


 

Współpraca: Wydawnictwo EditioRed

Trzymajcie się ciepło!

Ściskam, 

Dominika

Brak komentarzy: