Hej! Nieczęsto zdarza
mi się natrafić na książkę, która całkowicie zmiecie mnie z planszy.
“Irytujący przystojniak” autorstwa Moniki Czugały to książka, która
łączy w sobie namiętny romans, komedie romantyczną i lekką nutę dramatu.
Nie spodziewałam się, że ta książka będzie tak obfita w emocje i
rozbudowaną fabułę. Jesteście ciekawi co skrywa w środku?
Klarę
poznajemy w momencie gdy traci swoje jedyne źródło utrzymania. Zmuszona
jest opuścić Warszawę i wrócić do małej wioski, gdzie czeka na nią dom
po zmarłych rodzicach. Już w pierwszy dzień po powrocie dziewczyna
przypadkowo wpada na Fabiana - swoją pierwszą miłość. Chłopak wiele lat
temu bardzo ją zranił, dziś gdy ponownie stają twarzą w twarz iskierki
pomiędzy nimi czuć na kilometr. Klara zmuszona jest do remontu domu w
którym nikt nie mieszkał od wielu lat. Pech lub przeznaczenie sprawia,
że za remont odpowiedzialny będzie były chłopak dziewczyny. Co się
wydarzy gdy dawne uczucia odżyją? Jak zareaguje Klara na wieść o tym, że
Fabian nie jest sam? A w dodatku kim okaże się nowo poznany mężczyzna
Mikołaj?
Brzmi intrygująco, prawda? Przyznam szczerze, że dawno
nie spotkałam w książce tak wielkiej mieszanki wybuchowej. Autorka
bombarduje czytelnika przeróżną gamą emocji. Początkowo uśmiech nie
schodził mi z twarzy. Przepychanki słowne pomiędzy Fabianem a Klarą to
był miód na moje serce. Szczerzyłam się jak głupia do tej książki.
Śmiało mogę rzecz, że autorka potrafi wprowadzić fajny i przede
wszystkim lekki klimat, który sprawia, że książkę czyta się przyjemnie.
Później
natomiast pojawiła się złość. Byłam zła na Fabiana za jego
lekkomyślność, kłamstwa i granie na dwa fronty. W dodatku Klara, która
nie potrafiła dać mu jasno do zrozumienia, że ma się odczepić. Irytowało
mnie ich zachowanie, a w szczególności irytowała mnie cała postać
Kariny, która pojawiała się zawsze w najgorszych momentach.
Gdy pojawił się ON, zobaczyłam światełko w tunelu. Mikołaj, który swoją osobowością zakrył całą otoczkę przystojnego i zabawnego Fabiana. Nie spodziewałam się, że jego postać wywoła u mnie gęsią skórkę. Jednak jego prawdziwe JA szybko ujrzało światło dzienne. Wiele sekretów zostało ujawnionych, a wszystkie komplikacje sprawiły, że młodzi zbliżyli się do siebie. I już gdy myślałam, że nareszcie przyszedł upragniony happy end autorka roztrzaskała moje serce na pół. Pojawiły się zaszklone oczy i szczery smutek.
“Irytujący przystojniak” jest książką, która tak jak widzicie
potrafi wzbudzić u czytelnika rollercoaster emocji. Nie zliczę jak
szeroka gama uczuć towarzyszyła mi podczas czytania. Świetnie wykreowani
bohaterowie, ciekawa fabuła, zwroty akcji - to wszystko sprawiło, że od
książki nie mogłam się oderwać. A lekki styl autorki sprawia, że strony
uciekają jak szalone.
Gwarantuję Wam, że podczas czytania będziecie
zarówno śmiać się z bohaterami i płakać razem z nimi. Z pewnością ta
książka zaskoczy was tak bardzo jak mnie. Nawet Wam zazdroszczę,
ponieważ Wy będziecie mogli przeczytać tą historię jako pierwsz raz. Ja z
pewnością za jakiś czas powrócę do tej historii. Przyznam, że jest ona
na swój sposób wyjątkowa. Pokazuje nieidealnych bohaterów i ich błędne
decyzje oraz konsekwencje z którymi będą musieli się zmierzyć. Ja od
siebie mogę Wam jedynie gorąco polecić tą historię. Nie będziecie
zawiedzeni! Będziecie zachwyceni! 💖
PS. I z pewnością zaskoczeni! 🤭
Współpraca: Wydawnictwo Plectrum
Trzymajcie się ciepło!
Ściskam,
Brak komentarzy: