Hej! Kilka miesięcy temu  przedstawiałam Wam “Nieznaną” autorstwa A. November, dziś mam dla Was kontynuację tej emocjonującej historii w postaci “Niewidzialnej”. Jeśli myślicie, że autorka szokowała w pierwszej części, to muszę was zmartwić druga jest jeszcze mocniejsza. “Niewidzialna” to pełen napięcia thriller od którego nie będziecie mogli się oderwać. 

Abigail odzyskuje świadomość, jednak to co widzi nie napawa optymizmem. Znów budzi się w tym samym piekle, w którym znalazła się kilka miesięcy wcześniej. Znów została porwana. Jednak teraz zamiast jednego oprawcy, jest ich dwóch. Walczą między sobą o prawo do dziewczyny. To właśnie Abigail jest kluczem do władzy. Mimo, że dziewczyna jest im potrzebna, bo nie mają skrupułów znęcać się nad nią. Kary cielesne, upokarzanie, niechciany dotyk to w jej sytuacji chleb powszedni. Jedyna nadzieja jaka trzyma ją przy życiu to Kellan - jej mąż i doskonale wyszkolony żołnierz SEALS. Mężczyzna wraz z przyjaciółmi robi wszystko by odnaleźć kobietę, poświęci wszystko by znów mieć ją w swoich objęciach. Czy jednak uda im się wyswobodzić Abigail z piekła w którym się znalazła? 

Pisałam to już podczas recenzji “Nieznanej” i nie byłam przekonana, czy znów to będę pisała przy “Niewidzialnej”, ale tak, moi drodzy nie mogę tego nie napisać. Po raz kolejny autorka wywarła na mnie ogromne wrażenie. Po raz kolejny przez całą historię trzymała mnie w swoich szponach i nie pozwalała na chwilę wytchnienia. Po raz kolejny zafundowała nam wielki rollercoaster emocji. Po raz kolejny sprawiła, że serce łamało mi się podczas czytania. Noi oczywiście po raz kolejny zostawiła nas w najbardziej niespodziewanym momencie.. 

Droga Agnieszko, ja nie wiem jak ty to robisz, że twoja kolejna książka jest lepsza od poprzedniej, ale rób tak dalej. Nie przestawaj i nie zatrzymuj się na moment. Ponownie sprawiłaś, że miałam ciarki podczas czytanie. Nie mogłam się oderwać od lektury, ponieważ całkowicie mnie pochłonęła. To jak prowadzona jest fabuła w tej części to po prostu mistrzostwo. W środku dzieje się bardzo dużo, z jednej strony mamy Abigail, która stara się przetrwać piekło na ziemi, a z drugiej strony Kellana, który jest w stanie poświęcić swoje życie by tylko uratować życie swojej ukochanej. 


Są również oni.. Wouter, którego poznaliśmy już w poprzedniej części i Daniel - nowa postać, która z pewnością was zaintryguje. Jednak czy pozytywnie? Oczywiście, że nie. Ciężko stwierdzić, który z tych panów jest gorszy, jednak z pewnością ciekawym doświadczeniem byłaby analiza psychologiczna tych bohaterów. Możemy obserwować ich zachowanie i dowiedzieć się co nimi kieruje. Śmiało mogę przyznać, że “Niewidzialna” jest o wiele bardziej brutalniejszą historią, niż to co mieliśmy możliwość przeczytać w “Nieznanej”. Ponownie na światło dzienne wychodzą porwania dzieci i to jak okropnie są traktowane. 


W tej części również nie zabraknie dużej dawki humoru, jednak za nią będą odpowiedzialni głównie panowie z teamu K. Przyznam szczerze, że ich docinki dodają fajnego smaczku całej historii. Nie wiem co bym zrobiła, gdyby któregoś z nich zabrakło. Są jak bracia i wspierają się na każdym kroku. Nie boją się prosić nawet o pomoc szefa włoskiej mafii. Musicie mi uwierzyć na słowo, że z nimi nigdy nie ma nudy.

 Końcówka książki wiele nam wyjaśnia. Dowiadujemy się o powiązaniach Abigail z Danielem i Wouterem, Kellan wraz ze swoją bandą domyśla się kto stoi za porwaniem, poznajemy część prawdy dotyczącej sprawy porwanych dzieci. I wiele, wiele więcej.. Oczywiście wszystkiego Wam nie zdradzę, jednak muszę przyznać, że ta część wywarła na mnie ogromne wrażenie,zresztą podobnie jak poprzednia część. Bałam się, że autorka postawiła sobie za duży próg do przeskoczenia, a proszę udało jej się to z zamkniętymi oczami. Znów stworzyła historię pełną napięcia, a bohaterowie nie stracili swoich charakterów. Dla mnie ta historia to bomba, i dlatego gorąco ją wam polecam. Nie będziecie zawiedzeni! Jednak ostrzegam, nie będzie to historia dla każdego. Weźcie pod uwagę fakt, że książka porusza bardzo delikatne tematy. 


Ps. Ostrzegam, że może Wam się wydawać, że ktoś wyrwał Wam ostanie strony tej historii 😂 Ale to nie byłam ja 😂

Współpraca: Wydawnictwo Dlaczemu

Trzymajcie się ciepło!

Ściskam, 

Dominika

Brak komentarzy: