Hej! Mam nadzieję, że u
Was wszystko w porządku i jesteście cali i zdrowi, ja na całe szczęście dziś
czuję się już znacznie lepiej. Co oznacza, że wracam do Was pełną parą i
znów będę miała dla Was multum nowych recenzji. Dziś będzie to bardzo
emocjonalna propozycja, która skusiła mnie zarówno swoim opisem, ja i
okładką, która jest bardzo adekwatna do tytułu. A jak wiecie, ja lubię
takie połączenia.
Debiutancka książka Katarzyny Krakówki "Miłość
w kroplach deszczu" to bardzo emocjonalna i bolesna historia. Autorka
opowiada losy Julii, której życie zawsze dawało porządnego kopa w tyłek.
Jej mama zmarła podczas wypadku samochodowego, a ojcem nie był
zainteresowany ojcostwem i odtrącił dziewczynę. Jej największym
marzeniem jest odcięcie się od przeszłości i rozpoczęcie nowego życia.
Przeprowadzka do Warszawy miała być jej nowym startem. Wtem na jej
drodze staje znajomy przed lat - Patryk. Dość szybko między tą dwójką
zaczyna iskrzyć, jednak los nie będzie dla nich łaskawy. Pojawią się
problemy rodzinne, które będą rzutować na tą relacje, co więcej u
dziewczyny odnowi się choroba, która miała w dzieciństwie. Czy w tym
całym zamieszaniu znajdzie się miejsce na miłość? Czy Julii uda się
udźwignąć kolejne przeciwności losu?
"Miłość w kroplach deszczu"
jest bardzo smutna historią. Pełną cierpienia, bólu, lęku przed jutrem i
niepewnością. Jest to jednak również piękna historia miłosna, która z
pewnością zasługuje na uwagę. Oczywiście ta książka nie należy do
łatwych książek. Jednak ja od samego początku bardzo wciągnęłam się w tą
historię.
Autorka już od pierwszych stron opisuje nam przeszłość Julki oraz jej relacji z rodziną, ciotką, przyjaciółką oraz Mają. Nie przeciąga tej historii i trzeba przyznać, że wszystko dzieje się bardzo dynamicznie, bo o ile dobrze pamiętam główni bohaterowie ponownie spotykają się już w drugim rozdziale. Ja jestem fanką dynamicznie prowadzonej fabuły, dlatego mi się ten zabieg osobiście podoba.
Wspominałam już kilka razy, że jest
to bardzo emocjonalna książka, nie mogę również nie wspomnieć, że jest
to również bardzo zabawna książka. Autorka bardzo często wstawiałą
zabawne sytuacje lub wzajemne dogryzanie sobie przez bohaterów. Co z
pewnością wpłynęło na to, że książkę czyta się bardzo szybko i z ogromną
przyjemnością oraz wielkim zainteresowaniem. Za ogromny atut książki
uważam fakt, że nie jest to książka trzech bohaterów. W środku przewija
się wiele postaci, które będą bardziej lub mniej znaczące. Jednak ja
lubię jak coś się dzieje. Lubię gdy jest różnorodność i tutaj z
pewnością taką różnorodność mamy. Od samego początku byłam ciekawa jak
potoczą się losy naszych bohaterów i nie zawiodłam się. Autorka w piękny
sposób poprowadziła tą historię i jak dla mnie to jeszcze nie koniec
zmagań Julki. Mi osobiście brakuje tutaj zakończenia i ogromnie liczę na
kontynuację.
Jeśli szukacie pięknej historii, która napisana jest
bardzo przystępny sposób i sprawi, że oderwiecie się od tego codziennego
biegu to z pewnością jest to książka “Miłość w kroplach deszczu”, którą
Wam gorąco polecam!
Współpraca: Wydawnictwo NovaeRes
Trzymajcie się ciepło!
Ściskam,
Brak komentarzy: