Hej! Dzisiaj mam dla Was jeszcze jedną pozycję obok której nie można przejść obojętnie. Ta historia skradła moje serce. Mowa tutaj o książce Pauliny Zaleckiej „Poskładaj mnie na nowo”. Jest to zarazem piękna i bolesna historia w jednym.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Editio Red.
OPIS OD WYDAWCY
Nie zadzieraj z nią, bo to się może skończyć… miłością!
Sue, studentka amerykańskiego college’u, ma za sobą ciężkie dzieciństwo ―
koszmar przemocy domowej, od którego odgrodziła się mocnym charakterem i
wybuchowym temperamentem. Dawne traumy wykorzystuje konstruktywnie i
nagromadzoną w sobie agresję wyładowuje na treningach karate. Trenuje,
by zostać mistrzynią i zgarnąć za swoje triumfy niezłe pieniądze.
Których bardzo, bardzo potrzebuje.
Chris jest kapitanem studenckiej drużyny rugby. Odkąd zobaczył Sue na
sali gimnastycznej i usłyszał przydomek, jaki nadali jej koledzy z
drużyny ― „Niedotykalska” ― myśli tylko o tym, by jej dotknąć.
Realizacja tego pragnienia sporo go kosztuje, ale to nic, skoro plan
Chrisa się powiódł. Nawiązuje kontakt ze śliczną, choć bardzo tajemniczą
dziewczyną…
Wkrótce sprawy ulegają komplikacji. Chris przyjmuje zakład, który z
założenia ma być tylko zabawą. Z czasem jednak własne kłamstwa wymykają
mu się spod kontroli. Sytuacja staje się jeszcze trudniejsza, gdy Sue
poprosi Chrisa o to, by poskładał ją na nowo.
RECENZJA
Sue
obecnie jest studentką, jednak niesie na plecach bagaż przeszłości.
Była ofiarą przemocy domowej ze strony swojego ojczyma. Teraz jej
największym celem jest wygrana w mistrzostwach w karate. Wiąże się to z
zagarnięciem sporej sumy pieniędzy. Dziewczyna ma trudny charakter, jest
bardzo temperamentną osobą przez co drużyna rugby mówi na nią
„niedotykalska”. Chris, który jest kapitanem tej drużyny odkąd usłyszał o
istnieniu Sue nie myśli o niczym innym tylko o niej. Chłopak nie licząc
się z konsekwencjami przyjmuje zakład, który w praktyce ma być tylko
zabawą. Kłamstwo jednak zawsze ma krótkie nogi i sprawy zaczynają
wymykać się spod kontroli. Czy Sue będzie w stanie zaufać Chrisowi? Co
się stanie gdy dziewczyna dowie się dlaczego rozpoczęła się ich
znajomość?
„Po prostu poskładaj mnie na nowo, Chris. Pozbieraj
moje rozsypane kawałki duszy i pokaż, że życie może być piękne. Chcę
wreszcie zacząć żyć.”
Brzmi ciekawie, prawda? Muszę przyznać, że
ta historia naprawdę mile mnie zaskoczyła. Nie spodziewałam się, że ta
krótka historia tak bardzo przypadnie mi do gustu. Autorka rewelacyjnie
opisała wydarzenia z przeszłości dziewczyny. Sue obecnie boi się
bliskości, czułości i troski ze strony drugiej osoby. W książce autorka
przedstawia jej głęboką przemianę. Dzięki Chrisowi zaznała rzeczy, które
wcześniej były dla niej obce i niezrozumiałe. Podczas czytania moją
uwagę przykulą również postać Toma – przyjaciela Sue. Bez wątpienia
wątek jego relacji z Rebecką to bardzo fajne tło całej historii. Sceny
między tą dwójką sprawiły, że bardzo chętnie przeczytałabym książkę z
nimi w roli głównej.
Nie mogę nie wspomnieć o epilogu książki, który wbił mnie w fotel. Autorka wprowadza nas w historię Luizy i Marco. Ten mały zwiastun całkowicie podsycił mój apetyt i nie mogę doczekać się tej historii.
„Mówi się, że jeżeli serce przestaje bić, to człowiek umiera. Bzdura. Człowiek może być martwy nawet wtedy, kiedy jego serce bije. Wszystkie narządy mają się w jak najlepszym porządku, ale w środku nie czujesz już nic, najwyżej chaos.”
Trzymajcie się ciepło!
Ściskam,
Brak komentarzy: