Hej! Jak Wam mija sobota? Mam nadzieję, że uda Wam się dzisiaj choć trochę odpocząć. Dziś tak na sam początek mam dla Was pytanie. Lubicie w książkach wątek, że to mężczyzna pierwszy zakochuje się w kobiecie? Jeśli chodzi o mnie to uwielbiam czytać tego typu historii. Uwielbiam tą zazdrość, ponieważ zawsze wtedy mam uśmiech na twarzy. Jedną z takich książek jest “El diablo” autorstwa Moniki Czugały. Muszę szczerze przyznać, że dawno się już tak nie uśmiałam podczas czytania.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Niegrzeczne Książki.
W gorącej Hiszpanii łatwo ulec pokusie.
Nowoczesny i urokliwy Madryt dla wielu jest po prostu atrakcją
turystyczną, dla Leny jednak czymś znacznie więcej – ucieczką od
traumatycznych wspomnień i szansą na lepsze życie. Stał się jej nowym
domem i miejscem, w którym realizuje się zawodowo jako agentka
nieruchomości. Właśnie otrzymała ważne zlecenie – ma sprzedać luksusowy
penthouse pewnemu znanemu prawnikowi. Spotkanie z oszałamiająco
przystojnym Carlosem Perezem wywraca jej świat do góry nogami. I choć
Lena nie chce wdawać się w romans, jednorazowa przygoda z diabelsko
pociągającym Hiszpanem będzie miała dla niej poważne konsekwencje.
Kiedy na horyzoncie pojawiają się kłopoty, a Lena potrzebuje fachowej
pomocy, w rozpaczy kieruje się do pierwszego prawnika, który przychodzi
jej do głowy. Tylko czy Carlos, którego wcześniej odrzuciła, teraz
będzie gotów jej pomóc? I kim tak naprawdę jest ten pełen
niebezpiecznego uroku mężczyzna? Lena stopniowo poznaje mroczne sekrety
El Diablo i odkrywa, że za jego sprawą weszła do świata, w którym nie
obowiązują reguły. Jest już jednak za późno, by się wycofać, a w dodatku
jest to ostatnia rzecz, której zauroczona Lena pragnie...
RECENZJA
Lena
od wielu lat mieszka w Madrycie i zajmuje się sprzedażą mieszkań. Gdy
pewnego dnia dostaje specjalne zadanie nie jest świadoma, jak bardzo
zmieni ono jej życie. Kobieta ma za zadanie sprzedać luksusowy penthouse
najlepszemu prawnikowi w mieście - Carlosowi Perezowi. Mężczyzna robi
na kobiecie ogromne wrażenie, jednak nie pozwala sobie na nic innego co
wykraczałoby poza ramy jej pracy. Lena jeszcze nie wie, że to nie jest
jej ostatnie spotkanie z Carlosem. Jedna wspólna noc, wystarczy, aby
zapomnieć o tym mężczyźnie. Prawda? Nic bardziej mylnego zwłaszcza, że
kobieta będzie potrzebować pomocy dobrego prawnika. Mężczyzna początkowo
nie będzie zachwycony jej wizytą, ale gdy pozna prawdę jego zachowanie w
stosunku do niej całkowicie się zmieni. Wspólnie będą pracować nad
pewną sprawą, która okaże się bardziej niebezpieczna niż na pierwszy
rzut oka można było się spodziewać.
Brzmi ciekawie, prawda?
Powiem szczerze, że naprawdę zaskoczyła mnie ta pozycja. Świetnie
wykreowani bohaterowie, duża dawka śmiechu i adrenaliny, a do tego
bardzo rozbudowany wątek romantyczny. Czego chcieć więcej. Od samego
początku podobała mi się relacja jaką zbudowali Lena i Carlos. Działali
na dwóch trybach. Albo oddawali się chwilom uniesienia, albo całkowicie
się ignorowali. Muszę przyznać, że autorka świetnie poradziła sobie z
napisaniem scen łóżkowych. Nie były one sztywne, a wręcz rozbudzały
zmysły.
Poza
głównym atutem jakim są bohaterowie książki muszę wskazać, że mnie
całkowicie ujął dobry humor w środku. Dosłownie przez pół książki
siedziałam z szerokim uśmiechem i wyczekiwałam kolejnych zabawnych
momentów. Nie wyobrażam sobie tej książki bez Sofii, gdy tylko się
pojawiała ja już wiedziałam, że będzie ciekawie.
Co do zakończenia,
muszę przyznać, że jestem pod ogromnym wrażeniem. Szczerze, nie
spodziewałam się takiego finału i muszę przyznać, że czekam na więcej.
Jeśli
zastanawiacie się czy to książka dla Was, to muszę Wam powiedzieć, że
koniecznie musicie zapoznać się z tą historią. Duża dawka emocji,
uniesień i dobry humor. Gratulacje dla autorki, ponieważ stworzyła
świetna historię od której ciężko się oderwać!
Trzymajcie się ciepło!
Ściskam,
Brak komentarzy: