Dzień dobry kochani!  Dzisiaj ponownie przychodzę do was z serią "Mafijna miłość" autorstwa K.N. Haner. Druga część nosi tytuł "Koszmar Morfeusza i ponownie głównymi bohaterami są Adam i Cassandra, którzy znaleźli się w dużym niebezpieczeństwie. Ich relacja ciągle jest bardzo wybuchowa, jednak teraz wszystko staje się owiane jeszcze większą tajemnicą. Nikt nie może się o nich dowiedzieć, ponieważ może to skutkować wielkim niebezpieczeństwem i zagrożeniem życia. Ta część odkrywa nam wiele tajemnic.Zaciekawieni? Zapraszam do dalszego czytania..

Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu EditioRed oraz autorce!

OPIS Z OKŁADKI

 Mroczny koszmar, z którego nie będziesz chciała się wybudzić.

Wszystkie drogi Cassandry Givens prowadzą do Adama McKeya — tej prostej prawdzie nie da się zaprzeczyć. Od chwili przypadkowego spotkania w nocnym klubie namiętny i wybuchowy związek Cass i Adama przeżywa różne fazy, ale pozostaje nierozerwalny jak samo życie. Choć oboje są świadomi zagrożeń, jakie niosą ze sobą potajemne spotkania, choć codziennie przekonują się, że niebezpieczeństwo czai się wszędzie, nie potrafią wyrzec się swoich uczuć. Słowa to za mało, gdy nawet gesty nie potrafią ukoić rozpalonych ciał.

McKey zaczyna naginać twarde zasady obowiązujące w jego świecie, a Cassandra coraz częściej mysli nad bardziej radykalnymi krokami uwolnienia ukochanego z sideł złowrogiej organizacji. Jednak życie w ciągłym strachu odbija się na ich relacji i niemal ją niszczy. Namiętna miłość potrafi być bardzo destrukcyjna…

Masz odwagę kolejny raz wkroczyć w świat mrocznych fantazji? Fantazji, które bardzo szybko mogą przerodzić się w prawdziwy koszmar? Przekrocz granicę między miłością i nienawiścią, gdzie życie ściera się ze śmiercią. 

 

RECENZJA

"Koszmar Morfeusza" to druga część serii "Mafijna miłość" autorstwa K. N. Haner. Cassandra i Adam nadal pozostają w wielkim niebezpieczeństwie. Ich relacja ciągle jest bardzo wybuchowa, jednak teraz wszystko staje się owiane jeszcze większą tajemnicą. Nikt nie może się o nich dowiedzieć, ponieważ może to skutkować wielkim niebezpieczeństwem i zagrożeniem życia. Ta część odkrywa nam wiele tajemnic. Dowiadujemy się co dzieje się za zamkniętymi drzwiami klubu Mirrors i co tak naprawdę robi Morfeusz. Casandra jest wstrząśnięta tym co dowiedziała się na temat swojego ukochanego. Nie wie jednak, że swoim śledztwem i prowokacją wpakowała się w poważne kłopoty..

Historia w tej części mnie osobiście pochłonęła od pierwszych stron. Autorka nie zwalnia tempa i znowu potrafi nas zaskoczyć ciągle pędzącą akcją, która dosłownie szokuje na każdym kroku. Zdecydowanie jest to książka, której nie jesteśmy wstanie przewidzieć, co mi osobiście się bardzo podoba. Uwielbiam w niej również to, że ciągłe tajemnice i ciągłe niebezpieczeństwo trzyma nas w niepewności nadchodzących wydarzeń i jesteśmy ciekawi co tak naprawdę nas czeka.

Ponownie mamy bardzo gorącą relacją pomiędzy Adamem a Cassandrą. Jednak w tej części nie tylko uczucia będą odgrywać główną rolę. Pomimo uczuć jakie wobec siebie czują, muszą trzymać się od siebie z daleka, co nie będzie dla nich najprostsze. To na co ja zwróciłam szczególną uwagę to równica w stosunku do pierwszej części odnoście bohaterów. W pierwszej skupialiśmy się głównie na gorącym uczuciu pomiędzy Adamem a Cassandrą. W dwójeczce na plus jest to, że do naszej dwójki głównych bohaterów dołączają Tom, Val, Anthony czy Eros. Te różne postacie wprowadzają do fabuły dużo ciekawych wątków. Jedni okazują się przyjaciółmi, inni kochankami, a jeszcze inni będą wrogami nr. 1. Mi osobiście to zróżnicowanie bardzo się podobało.

Jeśli chodzi o emocje jakie towarzyszyły mi podczas czytania to tutaj byłam bardzo zaskoczona, ponieważ spodziewałam się, że głównie będę wściekła na Adama, a jednak bardzo często było mi go po prostu żal. Nie może być z kobietą, która jest dla niego najważniejsza na świecie. Jego zobowiązania są silniejsze niż to co może ofiarować Cass. Natomiast Cassandra w tej części staje się silniejszą wersją samej siebie, mimo, że popełnia mnóstwo błędów, za które później będzie musiała zapłacić to jestem wstanie ją zrozumieć. Zależy jej głównie na tym aby uwolnić ukochanego z sideł niebezpieczeństwa.

Co do zakończenia to mogę jedynie powiedzieć, że całkowicie się nie spodziewałam takiego biegu wydarzeń, jednak przy tej serii, nawet już się nie staram. Autorka tak świetnie miesza nam wątki, że lepiej poddać się temu i czytać z przyjemnością niż zamartwiać się tym co będzie później. Jedynie co Wam mogę zdradzić, to fakt, iż zakończyła to z wielkim przytupem, przez co od razu musiałam sięgnąć po kolejną część..   

Trzymajcie się ciepło!

Ściskam,

Dominika

Brak komentarzy: