Dzień dobry kochani! Czy Was też trochę przytłacza ta jesienna pogoda? Mam dla Was idealną pozycję na te jesienne wieczory. Najnowsza powieść Nany Bekher "Przez żołądek do.." z pewnością przypadnie Wam do gusty. Jest to romans z motywem hate - love, od którego z pewnością nie będziecie mogli się oderwać. „Przez żołądek do..” to romans z motywem hate-love od Nany Bekher. Jest to książka pełna wzajemnej nienawiści, spontanicznych decyzji, konsekwencji, którym trzeba sprostać oraz niepohamowanego pragnieniu bliskości innej osoby. Brzmi ciekawie, prawda?
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu WasPos.
OPIS Z OKŁADKI
Ashley Flores jest cenioną i bardzo utalentowaną szefową kuchni. Niejeden właściciel restauracji marzy, by dla niego pracowała. Lecz nie on. Nie Milton Neville, który myśli tylko o tym, jak pozbyć się Ashley. Są jak pies z kotem, odkąd on nazwał ją „nadpobudliwą kuchareczką”, a ona jego „zarozumiałym dupkiem”.
Gdy już wydaje się, że Milton jest na wygranej pozycji, niespodziewanie
trafia z Ashley do Las Vegas. Jedna szalona noc i role godne Oscara.
Tylko kto tu jest aktorem, a kto reżyserem?
To będzie gorąca bitwa na łyżki i patelnie, bo jak mówią: kto się czubi,
ten się lubi. Czy i tym razem się to sprawdzi?
RECENZJA
Ashley
Flores ma talent do gotowania. Jest szefową kuchni w restauracji, którą
tymczasowo prowadzi Milton Neville. Pierwsze spotkanie tej dwójki
pokazuje jak wielką niechęć żywią do siebie nawzajem. Negatywne emocje
biją od nich na kilometr. Ona zarzuca mu ogromne ego, on ma ochotę ją
udusić, gdy ta tylko zaczyna mówić. Niestety, w życiu nie ma tak łatwo i
Ashley z Miltonem muszą wspólnie pracować ze względu na jego matkę,
która jest prawowitą właścicielką lokalu. Jednak wiele się zmienia po
pewnej nocy w Vegas.. Pewne czyny mają swoje konsekwencje i ta dwójka
będzie musiała się z nimi zmierzyć.
Główna bohaterka – Ashley -
z pewnością była kobietą, której nie można było zarzucić braku
charyzmy. Lubię jej upór i konsekwentność działania, Milton nie miał z
nią łatwo, a ja uwielbiałam ich wzajemne dogryzanie sobie. Ashley nie
raz których sprzeciwiała się swojemu szefowi i pokazywała, że nie da
sobą pomiatać. Z radością wyczekiwała momentów w których mogła dopiec
Miltonowi i wytykać mu błędy. Mężczyzna w żadnym wypadku nie pozostawał w
tyle, gdyż jego zachowanie wobec Ashley wyglądało tak samo. Po sytuacji
w Las Vegas Milton wiedział, że musi zmienić swój stosunek do
znienawidzonej kobiety, lecz zdawał sobie sprawę, że to nie będzie
łatwe. To co mi bardzo się spodobało jest to jak autorka ukazała drugą
stronę mężczyzny i jego zmianę zachowania. Każdy ma swoje sekrety oraz
demony przeszłości z którymi musi się zmagać. Tak samo było również w
wypadku Miltona w którego życiu się nie przelewało.
Wracając jednak do mojej opinii autorka wplotła do książki wiele słownych potyczek między bohaterami przez które nie mogłam powstrzymać śmiechu. Sprawiało to, że osobiście nie mogłam doczekać się kolejnego momentu w którym bohaterowie będą sobie dogryzać. Podczas czytania napotkałam wiele zabawnych sytuacji ale z pewnością zakład pomiędzy Miltonem a Ashley w Las Vegas bije na głowę wszystkie inne. I tutaj muszę podkreślić, że autorka swoim humorem i pomysłem na fabułę skradła moje serce. Już dawno tak dobrze nie bawiłam się podczas czytania.
Książkę czytało mi się bardzo szybko i przyjemnie, gdyż jak
już kiedyś wspomniała autorka ma bardzo przyjemne pióro przez co my nie
widzimy upływającego czasu i upływającego stron. Jest to świetny romans
z nutką pikanterii który sprawił, że nie chciałam odchodzić od
czytania. Autorska stworzyła ciekawą historię i bardzo silnych i
wyraźnych bohaterów przez co ja miałam wrażenie, że oglądam dobry film w
kinie. „Przez żołądek do…” z pewnością zalicza się do książek które
czyta się z niesamowitą przyjemnością. Nie mogę się już doczekać
kolejnych książek tej autorki.
Trzymajcie się ciepło!
Ściskam,
Brak komentarzy: