Witajcie w to piękne popułnie. Dzisiaj przychodzę do Was z gorącym romansem od Marty Mildy - "Splamiona jego żądzą".  To książka, która opowiada historię młodego Ukraińca o imieniu Andrij. Mężczyzna mieszka w Polsce jednak nadal nie ma karty stałego pobytu o którą się stara. Dodatkowo czuje, że pracuje na innych, haruje prawie cały dzień a zarabia marne grosze. Postanawia wziąć sprawy w swoje ręce...

Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu Novae Res. 

OPIS Z OKŁADKI

Gra, w której mocne karty rozdaje pożądanie.

Młody, ambitny i pracowity Ukrainiec, Andrij Reblov, podejmuje się wykonania remontu w posiadłości znanego wielkopolskiego biznesmena. Chociaż jest przekonany, że bogacz najął go jedynie do nakładania nowych, suchych tynków i gładzi na ściany, to niebawem okaże się, że powód, dla którego został zatrudniony, jest zupełnie inny. Tymczasem małżonka jego chlebodawcy coraz śmielej zaczyna z nim flirtować, a płomienną atmosferę u boku gospodyni podsycają wspólne artystyczne pasje. Wkrótce złapany w sidła namiętności chłopak przekona się, że czarująca kobieta pragnie jego ciała równie mocno, jak on pożąda jej czułości. Jednak prawdziwe kłopoty Andrija zaczną się dopiero wtedy, gdy ekscentryczny prezes przedstawi mu propozycję nie do odrzucenia… Czy schwytany w wyrafinowaną pułapkę ukraiński kochanek rzuci wyzwanie potężnemu szefowi i podejmie grę, w której stawką jest nie tylko cena za metr nowego wykończenia lecz także jego przyszłość?  


RECENZJA


„Splamiona jego żądzą” to książka, która opowiada historię młodego Ukraińca o imieniu Andrij. Mężczyzna mieszka w Polsce jednak nadal nie ma karty stałego pobytu o którą się stara. Dodatkowo czuje, że pracuje na innych, haruje prawie cały dzień a zarabia marne grosze. Postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. Podejmuje się remontu w domu jednego z większych biznesmenów. Grzegorz i Patrycja Sobienniecy są małżeństwem od kilku lat, jednak kobieta zauważa coś w młodym Ukraińcu. Między tą dwójką zaczyna iskrzyć.. jednak to dopiero początek całej historii.

Początkowo miałam problem z tą historią. Zdecydowanie nie mogłam się w nią wciągnąć, jednak ze strony na stronę historia spodobała mi się bardziej. Nie będzie to jednak jedna z moich ulubionych książek. „Splamiona jego żądzą” to książka o trójce silnie zbudowanych postaciach. Porusza ciekawy problem jakim jest praca Ukraińców na naszym terytorium. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z taką tematyką w książce. Dodatkowo muszę przyznać, że książka potrafiła mnie zaskoczyć, gdyż spodziewałam się innego wątku – mam tutaj na myśli pewien erotyczny układ, który połączył trójkę głównych bohaterów. Spodziewałam się tutaj banalnej historii, jednak ta ma drugie dno. W książce spodobało mi się również to, że autorka potrafiła budować napięcie. Uważam, że styl autorki jest rewelacyjny, podoba mi się to jak pisze. Jednak tak jak wspomniałam wcześniej historia nie do końca trafiła w moje gusta.

Czy przeczytałabym ją drugi raz? Raczej nie, jednak myślę, że jest to dość specyficzna historia, którą jedni pokochają a inni będą unikać.


Trzymajcie się ciepło!

Ściskam,

Dominika

 

Brak komentarzy: