Dzisiaj przychodzę do was z reportażem "Morderczynie i psychopatki" od Nahlah Seimeh, która premierę miała 9 czerwca. Jest to książka, która z pewnością przypadnie wam do gustu. W środku znajdziecie osiem różnych historii, osiem kobiet i ich historii. Mamy tutaj dużej przemyśleń autorki, która jest obiektywna w swoich spostrzeżeniach.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu Muza.
OPIS Z OKŁADKI
Jak to możliwe, że kobieta zabija własnego męża
Dlaczego świadomie pozostawia swoje dziecko na pastwę brutalnego
partnera? Dlaczego go nie chroni, a czasem przyczynia się do jego
śmierci?
Tego typu sprawy wywołują ogromne poruszenie, ponieważ kobiety uchodzą
za osoby empatyczne, serdeczne, łagodne. Jednak cechy te prowadzą często
do bagatelizowania zagrożeń płynących ze strony kobiet. Co sprawia, że
kobiety zadają ogromny ból innym ludziom, a nawet odbierają im życie?
Czy istnieją wzorce przestępstw typowo żeńskich?
Nahlah Saimeh, specjalistka w dziedzinie psychiatrii sądowej,
przedstawia w swojej książce portrety psychologiczne kilku kobiet, które
dopuściły ciężkich przestępstw. Na przykładzie ośmiu drastycznych spraw
ze swojej praktyki zawodowej opisuje okoliczności tych zbrodni i
wyjaśnia, dlaczego pierwsze oznaki przemocy ze strony kobiet pozostają
zwykle niezauważone i w pewnym momencie jest już za późno, by zapobiec
przestępstwu.
RECENZJA
"Morderczynie i psychopatki" to reportaż z praktyki psychologa sądowego, który opowiada nam historie kobiet oraz ich historie, które doprowadziły ich do morderstwa. W książce mamy osiem różnych historii, osiem różnych kobiet i osiem morderstw. Autorka przedstawia nam ich historię, motywację oraz problemy z jakimi musiały się mierzyć. Wskazuje jak ważny jest okres dzieciństwa w życiu każdego człowieka, które tak naprawdę kształtuje tym kim stajemy się później. W większości kobiety, które zostały tutaj ukazane miały ciężkie dzieciństwo. Każda historia zakończona jest komentarzem autorki, jej przemyśleniami i wyjaśnieniami.
Być może nie jestem obiektywna jeśli chodzi o ten tytuł, jednak jest to tematyka, która mnie bardzo interesuje. Szkoda, że ta książka nie wyszła wcześniej, gdy ponad rok temu pisałam prace licencjacką na podobny temat związany z kobietami. Myślę, że ta książka jest dla każdego z nas. Jest napisana prostym językiem i mimo wszystko nie jest przepełniona psychologicznymi zwrotami, więc nikt nie powinien mieć problemu z jej czytaniem. Uważam, że historie, które zostały pokazane były nie dość, że bardzo interesujące i nie można było się od nich się oderwać to jednocześnie były przerażająca. Czytając o tym, jak żona potrafi zabić męża bez mrugnięcia okiem naprawdę napawało do przemyśleń. Jedyny minus jaki widzę to zmiana imion i nazwiska kobiet, myślę, że nie jedna osoba, chciałaby dowiedzieć się jeszcze więcej o tych morderczyniach. Całość prezentuje się jednak "rewelacyjnie" jak na książkę tego typu. Nie ma w niej nudy. Gwarantuję, że każdy kto po nią sięgnie nie będzie mógł się oderwać. Ja z pewnością kiedyś do niej wrócę.
Trzymajcie się ciepło!
Ściskam,
Brak komentarzy: