“Nie warto starać się za dwoje, zabiegać o wzajemność i pielęgnować własną, jednostronną miłość. To nigdy nie wychodzi, bo nie da się latać z jednym skrzydłem.” 

Znam, szanuję i bardzo lubię twórczość Pani Beaty. Jako jedna z nielicznych polskich autorek tworzy niebanalne historie i wątki (nawet te oklepane) potrafi przerobić w coś zupełnie nowego i niespodziewanego. Nie ukrywam porwanie w świecie mafii nie robi już na mnie większego wrażenia. Jednak tym razem wątek ten związany jest z kazachską grupą przestępczą, która bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Może to zabrzmi za bardzo poetycko, ale mnie fascynuje poznawanie nowych kultur i tego innego spojrzenia na świat. Dlatego historia, która skrywa się pod tytułem “Kryształowe serca” dla mnie jest bardzo wyjątkowa. 

Autorka opowiada nam historię Fabiany i Karina, bardzo charakterystycznej i wybuchowej pary. Ich relacja nie rozpoczyna się od gorącego i szalonego romansu. Wszystko zaczyna się od nieufności i poznawania siebie nawzajem. Zaufanie nie jest rozdawane na prawo i lewo tylko jest budowane z każdą kolejną stroną. Tutaj pojawia się bardzo skomplikowane, zakazane i nieobliczalne uczucie. Uczucie, które rodzi się powoli bez zbędnego pośpiechu. A całość owiana jest w bardzo duże emocje i uczucia, które charakteryzują główne postacie. 

Śmiało mogę powiedzieć, że perypetie Fabiany i Karima czytało mi się bardzo przyjemnie. Sama akcja toczy się powoli, lecz z ciągłymi zwrotami akcji. Tutaj nie ma miejsca na nudę. Autorka bardzo kreatywnie przedstawia nam tą historię, ciągle zaskakując nowymi wątkami. Przy czym konsekwentnie zdradza nam skrywane sekrety. A ich w środku nie brakuje. Mi osobiście przypadł do gustu klimat tej książki. Z pewnością zaliczę ją do bardziej oryginalnych pozycji i to nie tylko dlatego, że autorka świetnie przedstawia nam nowe zwyczaje. Potrafiła z dość oklepanego wątku wykrzesać wspaniałą, kreatywną, intrygującą i przyciągającą historię.

"Kryształowe serca” jest to książka dla wszystkich, którzy lubią czytać niebanalne historie, pełne uczuć, emocji, sekretów i nieprzewidywalnych zwrotów akcji. Bohaterowie zostali bardzo ciekawie przedstawieni, i nie mam na myśli tylko głównej pary, a także całe tło, które stało się fajnym trzonem tej historii. Oczywiście, nie każdego da się polubić, ale będzie kilka fajnych przemian, które z pewnością przypadną Wam do gustu. 


Ja bardzo polubiłam tą historię i tak naprawdę nie chcę rozstawać się z tym postaciami. Spędziłam z tą historią bardzo przyjemny czas, potrafiła mnie zaskoczyć, rozśmieszyć i wzruszyć. Zachęcam do przeczytania, bo to naprawdę oryginalna historia, który będzie potrafiła was zaskoczyć.


 

Współpraca reklamowa: Wydawnictwo Miraż

Trzymajcie się ciepło!

Ściskam, 

Dominika

Brak komentarzy: