Cześć! 🌼

Magdalena Winnicka nie zwalnia tempa i już po raz piąty przedstawia nam losy rodziny Tirona. Seria “Grzechy krwii” opowiada o dziedzicu Kostantina Tirony - Jasperze. W tej części cała rodzina Tirona będzie musiała mierzyć się z wieloletnim wrogiem, który zarzucił na nich swoje macki. Małżeństwo Kosty i Alicji zostanie wystawiony na próbę. Podobna sytuacja dotyczy Jaspera i Amy, jednak tutaj sytuacja będzie o wiele bardziej skomplikowana. Dziewczyna zostaje porwana i umieszczona w jednym domu z Olafem (przyjacielem jej męża, który żywi do niej romantyczne uczucie). Khan ma wobec nich bardzo skrupulatny plan, który w kilku słowach może zniszczyć całą rodzinę Tirona. Jedno jest pewne, mężczyzna jest niebezpieczny i nie cofnie się przed niczym. 

TO BYŁO TAK DOBRE, ŻE AŻ NIE WIEM OD CZEGO ZACZĄĆ! Może od tego, że ponownie Pani Magda totalnie mnie zaskoczyła? Stworzyła genialną historię, która całkowicie mnie pochłonęła. Szczerze? Nie wiedziałam co tam się odstawia. Autorka przez pierwszą część całkowicie wodziła nas za nos. Nie wiedziałam co jest prawdą, a co udawaną grą. Może to zabrzmi głupio, ale tak bardzo się ‘jaram’ na wspomnienie tej fabuły, że mimowolnie na mojej twarzy pojawia się uśmiech. 

W środku czytelnik znajdzie prawdziwe emocje, chemię między bohaterami, szczere uczucie, zazdrość i dużą dawkę akcji przeplecioną niespodziewanymi zwrotami. Będziecie kochać i nienawidzić bohaterów jednocześnie. W tej historii nie ma miejsca na błędy czy gafy. Wszystko zostało skrupulatnie zaplanowane i jest jedną wielką REWELACYJNĄ HISTORIĄ. 

TO TRIO MIŁOSNE, PRAWIE MNIE WYKOŃCZYŁO! Totalnie zakochałam się w kreacji postaci Olafa. Był kochany, opiekuńczy i diabelnie honorowy. Podobało mi się również kreacja Amy, która na początku wydawała się cicha i spokojna, jednak z biegiem spędzonego czasu z Olafem pokazałą pazur. Postać Jaspera jak najbardziej również na plus. Żałuję jedynie, że było go troszkę mniej w moim odczuciu. 

Znak zapytania natomiast postawiłabym przy postaci Laili. Jak dla mnie zachowanie dziewczyny nie do końca pasuje do rodziny Tirona i wydaje mi się mało prawdopodobne.


Poza tym, to uwielbiam każdy aspekt tej historii. Od bohaterów po cały zamysł i realizację. Ja uwielbiam pióro Pani Magdy i tą historię również pokochałam całym serce. Mogę Wam zagwarantować, że czytanie tej historii to czysta przyjemność. 


Jeśli lubicie trójkąty miłosne i połączenie romansu mafijnego, gdzie duża część to uczucia i emocje to ta historia jest dla Was! I aby Was zachęcić zacytuję Wam pewien fragment, tylko wytnę imiona, aby nie było spojlera.. 


“... nie pozwolisz mi bawić się w rodzinę. Jeśli ją wezmę, to już ci nie oddam.
-Wiem, k*rwa! (...) Kochaj ją tak mocno jak ja.”


ZACIEKAWIENI? Wiem, że tak! Koniecznie musicie zabrać się za serię “Grzechy krwi” oraz wcześniejszą serię czyli “Grzechy mafii”! Gwarantuję Wam, że będziecie zachwyceni! ❤️


 

Współpraca: Grzeszne Książki

Trzymajcie się ciepło!

Ściskam, 

Dominika

Brak komentarzy: