Cześć! 🌟
Twórczość
Kamili Andrzejak - Wasilewskiej nie jest mi obca i dobrze wiem, czego
mogę się po niej spodziewać. Jednak jej najnowsza jednotomowa historia -
“Magazynierka” - zaskoczyła mnie pod wieloma względami.
Historia
opowiada losy Leny Pisarskiej, która pracuje w firmie AutoHarard, a
dokładnie w magazynie z częściami produkowanymi do samochodów. Jako
jeden z najlepszych pracowników dostaje możliwość awansu na lidera
działu. Pewnego dnia w firmie pojawia się syn właściciela, który udał
się do Polski w ramach sprawdzenia placówki. Lena nie pracuje w
magazynie tak długo, aby znać właściciela i jego syna. Więc pewnego dnia
gdy niespodziewanie jej losy plączą się z tajemniczym i przystojnym
mężczyzną, którego zachowanie kobieta uważa, za słabe i chamskie nie
wie, że tak naprawdę wygarnęła swojemu szefowi. Artem Harardow nie
zapomina twarzy, i już wkrótce ponownie stanie na drodze wyszczekanej
Leny..
“Magazynierka” jest historią, która z pewnością zaskoczy
niejednego czytelnika. Potrafi wzbudzić wiele emocji. Wbrew pozorom nie
jest to łatwa książka. Zawiera ona wiele wątków i wiele historii, które
nie każdemu mogą przypaść do gustu.
Plusem tej książki są
świetnie wykreowani bohaterowie, którzy są ze sobą spójni od samego
początku do samego końca. Do takich postaci w szczególności zaliczę
Artema i jego dwie twarze. Z jednej strony zachowanie mężczyzny mnie
przerażało, a z drugiej strony byłam zahipnotyzowana tym czego mogę się
po nim spodziewać. Lena również mi bardzo imponowała, swoim uporem i
charakterem który ukazywał postać silnej i niezależnej kobietki.
Autorce udało się stworzyć niebanalna historię, która w żadnym wypadku nie jest nudną opowieścią.
Pojawiają
się kłótnie pomiędzy Leną a Artemem, wymiany zdań, wybuchy namiętności i
wzajemne odpychanie się i przyciąganie. Ja osobiście już od pierwszych
stron wkręciłam się w klimat tej historii i nie mogłam się od niej
oderwać.
Jestem przekonana, że ta historia przypadnie do gustu wielu osobom. Ta nieszablonowość i nieprzewidywalność z pewnością skradnie wasza uwagę. Ja osobiście nie jestem fanką tego zakończenia. Jednak jestem w stanie zrozumieć cały zamysł takiego finału tej historii. Dlatego z czystym sumieniem polecam Wam tą historię, bo czegoś takiego jeszcze nie czytałam (!) a to już wiele mówi 🌟
Współpraca: Wydawnictwo Dlaczemu
Trzymajcie się ciepło!
Ściskam,
Brak komentarzy: