“Strzeżcie się,bo Aleksei Popov powrócił i tym razem naprawdę ma o co walczyć”.

Cześć! 💅

Jeśli byłam przekonana, że pierwszy tom tej historii był fenomenalny, to nie wiem, jak mam określić drugą część perypetii Aleksei’a i Ellie. Tym razem autorka całkowicie powaliła mnie na kolana. Dosłownie nie mogłam oderwać się od lektury. Byłam bardzo ciekawa tego, co wymyśli Aleksei w sprawie odzyskania Ellie, ale to, co się działo całkowicie mnie zaskoczyło. Przecież wiedziałam, że nie obędzie się bez komplikacji, ale tej bomby nie przewidział chyba nikt. Zdecydowanie uważam, że autorka ma wybujałą wyobraźnię i zaskakuje pomysłowością na dalszą fabułę. Nie korzysta ze znanych nam schematów dotyczących romansów mafijnych, a sama toruje sobie drogę do sukcesu.

Monica James nie tylko zadbała o rewelacyjną fabułę, a również zadbała o silny charakter bohaterów. Bohaterów, którzy od pierwszej strony przykuwają uwagę. Diabeł, który jednak ma sumienie i anioł, który pokochał grzesznika. Ja po prostu uwielbiam te postacie. Biło od nich pewność siebie, dominacja i siła, mimo, iż wielokrotnie znajdowali się na przegranej pozycji. Nie wiem jak Wy, ale ja lubię czytać książki, gdzie postacie są konkretne i mają coś do zaoferowania.

Przerobiliśmy rewelacyjną fabułę i ciekawych bohaterów czas na zwroty akcji i mafię w mafii. Jeśli miałabym ocenić samą akcję, to ta nie zwalnia ani na moment. Ciągle dzieje się coś, co psuje im szyki, lub wybija z rytmu. Ciągle coś się komplikuje i zmusza do zmiany ustalonego planu. Natomiast jeśli chodzi o samą mafię, to mam wrażenie, że pojawia się jedynie na początku i na końcu. Gdzieś pomiędzy troszkę przestała mieć znaczenie.

Jeśli zaś chodzi o samo zakończenie, to mam wrażenie, że przyszło troszkę za wcześnie. Wszystko zmierzało to tego jednego momentu, a okazało się, że cyk pyk i koniec. Nie będę spojlerować, kto, kogo ocalił (lub nie), ale jak mnie to rozwiązanie troszkę nie trzyma się kupy.

Kończę narzekać, bo tak naprawdę jestem całkowicie usatysfakcjonowana jeśli chodzi o tę serię. Doświadczyła mi wiele emocji, za co jestem jej ogromnie wdzięczna. Czytanie tej książki to była czysta przyjemność. Autorka zadbała o każdy szczegół. Stworzyła bohaterów, których można zarówno kochać jak i nienawidzić. Fabułę, która potrafi zaskoczyć na każdym kroku. I przede wszystkim zadbała o gamę przeróżnych emocji, które towarzyszą czytelnikowi podczas lektury. Jednym słowem, polecam! ❤️
 

Współpraca: Niegrzeczne Książki

Trzymajcie się ciepło!

Ściskam, 

Dominika
 

Brak komentarzy: