Hej! Dziś chciałabym Wam przedstawić bardzo przyjemną książkę Katarzyny Rzepeckiej - “Jej były mąż”. Historia opowiada losy Ady i Tobiasza, których drogi spotykają się po dziesięciu latach od rozwodu. Pobrali się jako studenci licząc, że będą ze sobą całe życie. Życie jednak szybko zweryfikowało ich plany i ta dwójka rozstała się ze złamanym sercem. Teraz dziesięć lat po rozwodzie za sprawą ciotki Gertrudy będą zmuszeni wspólnie prowadzić pensjonat, który zostawiła im w spadku. Czy ponowne spotkanie będzie zapalnikiem do tego, aby dawne uczucie odżyło na nowo? A może było żywe cały ten czas mimo rozłąki? 

“Jej były mąż” to moje kolejne już spotkanie z piórem autorki i nadal uważam, że jej historie przepełnione są uczuciami i emocjami, które poruszają serce czytelnika. W tym przypadku również nie ma wyjątku i dostajemy historię od której nie możemy się oderwać. Historię, która dostarcza nam wielu wrażeń podczas czytania. Relacja pomiędzy Adą i Tobiaszem nie będzie łatwa, a w zasadzie możecie liczyć na małą burzę emocji, w której nie zabraknie piorunów. 

W środku znajdujemy bardzo dojrzałych bohaterów, którzy pomimo tego, iż nadal czują coś do siebie, nie chcą ponownie zostać zranieni. Rany z przeszłości mimo, iż zostały częściowo zagojone często ponownie towarzyszą im we wspomnieniach. Ada i Tobiasz zdają sobie sprawę, że aby ich związek wypalił muszą uporać się z niewyjaśnionymi sprawami, które ciążą im na duszy oraz bieżącymi problemami, które na ich drodze stawia los. 

Kluczową rolę w tej historii odgrywa również kot - Lucek, który swoją obecnością rozpromienił tą książkę. Chociaż przyznam sama, że często zwiewam przed czarnym kotem, podobnie jak Ada.

Jeśli tak jak ja lubicie lekkie romanse z ciekawą fabułą i intrygującymi bohaterami z trudną przeszłością, to ta książka jest dla Was. Z jednej strony w środku pojawia się humor i dużo pozytywnej energii, a z drugiej tragedia która miała miejsce dziesięć lat temu. Zachęcam do przeczytania! 🤭


 

Współpraca: Grzeszne Książki

Trzymajcie się ciepło!

Ściskam, 

Dominika

Brak komentarzy: