Hej! Jak tam mijają Wam pierwsze dni nowego miesiąca? Jeśli chodzi o mnie to nic się nie zmienia, i ciągle na pełnych obrotach. Mam nadzieję, że wkrótce uda mi się trochę odpocząć, jak uda mi się ogarnąć sprawy na studiach. Okej, koniec marudzenia. Dziś mam dla was recenzję pewnego romansu, który z pewnością zaciekawi niejedną fankę tego gatunku. Marika Barula i jej debiut “Cenny dług” ostatnio zaprzątał moją głowę. Czy to pozycja warta uwagi? Już piszę!
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Niezwykłe.
OPIS OD WYDAWCY
Beztroskie życie dwudziestojednoletniej Lili Woods zmienia się
diametralnie, kiedy pewnego dnia po powrocie do domu z imprezy
dziewczyna spotyka swojego ojca w towarzystwie bandziorów.
Okazuje się, że jej tata jest nałogowym hazardzistą i jego córka właśnie
została wzięta pod zastaw zaciągniętych przez niego długów. Dopóki
zaległość nie zostanie spłacona, Lili będzie należała do Nathana Evansa,
właściciela kasyna, ale też groźnego mafiosa, którego biznesy tylko
częściowo są legalne.
Perspektywa przetrzymywania Lili w swoim domu bardzo Nathanowi
odpowiada, chociaż nie ma on wobec niej żadnych niegodziwych planów.
Jednak mężczyzna nie spodziewa się, że dziewczyna wywrze na nim tak
ogromne wrażenie, że zacznie jej pożądać…
Tymczasem ona wkrótce odkryje jego mroczną stronę.
RECENZJA
"Patrząc
w lustro, widzę człowieka, który naprawdę nie zasługuje na miłe
słowo i dobre traktowanie, skoro sam nie potrafi uczynić
niczego dobrego. Zniszczyłem ją. Zniszczyłem anioła,
podciąłem jej skrzydła, choć miałem wybór, ale duma jest
ważniejsza od tego, czy zacząć naprawiać siebie."
Lili
Woods to dwudziestojednoletnia dziewczyna, która dotąd miała beztroskie
życie. Jednak nie spodziewa się tego co szykuje dla niej los. Jej życie
zostanie wywrócone do góry nogami, a to wszystko za sprawą Nathana
Evansa. Okazuje się, że ojciec Lili zadłużył się u Nathana, a ten w
"depozyt" zapragną sobie wziąć jego córkę. Lili będzie musiała
zamieszkać z Nathanem do momentu, aż ojciec nie odda mu całej sumy wraz z
odsetkami. Dziewczyna nie może pojąć jak jej ojciec wpakował ją w takie
bagno, postanawia uciec, ale na nic się to zdaje. Jest skazana na
towarzystwo Nathana, który nie jest dobrym człowiekiem, ale o tym Lili
przekona się już wkrótce..
“Cenny dług” to książka, która z
pewnością opisuje bardzo toksyczną relację. Nathan jest osobą
impulsywną, agresywną i pewne jest to, że nie potrafi panować nad swoimi
emocjami. I nie wybroni go nawet ta jego piękna twarzyczka. Nikt nie
zliczy ile razy miałam ochotę palnąć go w ten głupi łeb (no wybaczcie,
chyba nie jestem w tym jedyna). Jest toksyczną osobą, i mimo, że się
stara to rani Lili na każdym kroku. Poniża i upokarza za każdym razem
gdy coś wyprowadzi go z równowagi.
Lili natomiast to jego przeciwieństwo. Spokojna, miła i uczynna dziewczyna, która nie zasłużyła sobie na takie traktowanie. Potrafi szybko nawiązywać nowe znajomości. W każdym widzi dobro, nawet w takiej osobie jak Nathan widzi coś więcej niż tylko potwora.
"Nie wiem, co się ze
mną dzieje, ktoś złamał mi serce, choć nie powinno tak być i nie
powinno nawet to tak strasznie boleć."
“Cenny dług” to również
książka o uczuciu, które jest wstanie przezwyciężyć ból, który zadała.
To opowieść o bezgranicznej miłości, która chce uleczyć duszę. Opowieść o
wierze w dobro drugiego człowieka. Przepełniona jest przeróżną gamą
uczuć i emocji. Autorka potrafiła dobitnie szczerze nam to wszystko
przekazać. Nie będę ukrywać, jestem wrażliwą osobą i wielokrotnie
podczas czytania miałam łzy w oczach. Bolało mnie zachowanie Nathana w
stosunku do Lili. Gdy już myślałam, że mężczyzna nareszcie zrozumiał
swój błąd to on dobitnie udowadniał mi, że można złamać człowieka
bardziej, mocniej. I kurde powiecie mi, że mam chwilowe zaćmienie, ale
gdy znowu pokazywał nam się z tej lepszej, bardziej ludzkiej strony
rozpływałam się jak “mała” dziewczynka. A wiecie co to oznacza?
To
oznacza, że książka była naprawdę dobra. Mimo, że na początku jedynie co
to denerwowałam się na głównego bohatera, tak później nie mogłam się
oderwać od tej historii. Śmiałam się z bohaterami, choć częściej byłam
złą lub tak jak wspomniałam miałam łzy w oczach.
Autorka ma bardzo ciekawy styl, który przyciąga czytelnika. Dodatkowo nie mogę zapomnieć, aby wspomnieć o tym, że autorka potrafi przykuć uwagę czytelnika przez swoją emocjonalną stronę. W środku znajdziecie totalny rollercoaster emocji, to mogę wam zagwarantować.
Jeśli chodzi o
zakończenie to całkowicie złamało mi serce. Było bardzo emocjonalne i ja
już nie mogę doczekać się kontynuacji tej historii. Czy polecam tą
książkę? Ba, głupie pytanie. Oczywiście, że tak. Wielu może się
przyczepić, że porwania/spłata długu to temat, który już wielokrotnie
przewija się w książkach. I z tym się muszę zgodzić, jednak uważam, że
autorka podeszła troszkę inaczej do tego tematu, mamy tutaj toksyczną
relację, toksycznego mężczyznę i kobietę, która stara się go naprawić.
Czy uda? Musicie się przekonać sami!
"Jesteś potrzebna mi jak cholerny tlen do życia."
Trzymajcie się ciepło!
Ściskam,
Brak komentarzy: