Hej! Jak tam samopoczucie? Nie ukrywam, że u mnie ciężko ostatnio o skupienie. Ciężko skupić się nad pisaniem pracy magisterskiej, czy czytaniu. Chyba większość z nas ma podobnie. Jednak muszę oderwać się od tej dramatycznej sytuacji, dlatego zmotywowałam się i oto mam dziś dla Was recenzję książki, która miała swoją premierę na początku miesiąca. Mowa o książce „Myśl jak pokerzysta. Jak nauczyłam się być czujna, kontrolować sytuację.” Autorstwa Marii Konnikovy.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Agora.

OPIS OD WYDAWCY

 NAUCZ SIĘ MYŚLEĆ JAK POKERZYSTA i LEPIEJ PODEJMOWAĆ DECYZJE, BY WYGRYWAĆ ŻYCIOWE ZAWODY!

Psycholożka, badaczka ludzkich zachowań i autorka poczytnych poradników Maria Konnikova nigdy wcześniej nie grała w pokera, kiedy zwróciła się do Erika Seidela – pokerowego mistrza świata – z prośbą, by został jej mentorem. Zarabianie na pokerze interesowało ją mniej niż nauka o życiu, jaka płynęła z kart. Pasmo osobistych niepowodzeń i refleksje na temat idei szczęścia, przypadku i pecha w życiu skierowały ją w stronę pokera, gdyż zdaniem ekspertów jest to najlepsza gra do nauki rozróżniania tego, co możemy kontrolować, a czego nie.


Seidel wprowadził ją do fascynującego świata wysokich stawek i owładniętych karcianą obsesją mężczyzn, a wtedy wydarzyło się coś zdumiewającego... Konnikova zaczęła wygrywać turnieje i zarabiać na grze tysiące dolarów!


Nauczyła się nie tylko jak rozumieć swoich przeciwników, ale przede wszystkim samą siebie, jak podejmować decyzje pod presją oraz jak oddzielać emocje od podejmowanych wyborów. Odkryła też, jak możliwie najlepiej rozgrywać kiepskie karty i czym tak naprawdę jest… szczęście.


Fascynująca lektura nie tylko dla fanów kart, ale dla wszystkich, którzy chcą mieć realny wpływ na własną życiową wygraną.

Maria Konnikova miała cztery lata, gdy wyjechała z rodzicami z ZSRR i osiadła w USA. Ukończyła Harvard, dziś jest psycholożką, dziennikarką, stałą współpracowniczką „New Yorkera”, felietonistką m.in. „New York Timesa”, „Wall Street Journal” i „WIRED”, popularyzatorką nauki. Jest też autorką bestsellerowych książek: Myśl jak Sherlock Holmes i Myśl jak oszust.


 RECENZJA

Główną bohaterką książką jest Pani psycholog, która jest zarówno dziennikarką. Wraz z pomocą Erika poznaje tajniki pokera i swoją determinacją dostaje się na prestiżowe zawody, które później wygrywa. Książka jest poradnikiem, który muszę przyznać niesie ze sobą cenne rady. Autorka poprzez grę w pokera, schematy i samą grę starała się nam przekazać pewne reguły myślenia i przyszłego działania. Nie będę ukrywać w środku można znaleźć wiele przydatnych afirmacji/myśli, które z pewnością warto stosować. Pokazuje jak ważne jest to aby rozgryźć swojego przeciwnika. W dużej mierze myśli i afirmacje przekazane są w formie analizy gry w pokera co oznacza, że sami musimy je zinterpretować.


„Musisz domyślić się, co oznaczą działania twojego przeciwnika, a kiedy, co nawet istotniejsze, czego nie oznaczają”.

Muszę przyznać, że od samego początku nie do końca wiedziałam jak mam traktować tą książkę. Jako poradnik nauki gry w pokera? Przecież ja nie gram w pokera. Okazało się, że faktycznie jest to poradnik o tym jak dobrze grać w pokera, jednak większa uwaga skupiła się na tym jak się zachować, lub jak odczytać te zachowania. Wszystko po to, aby być lepszym obserwatorem, który może wygrać na każdej płaszczyźnie. Autorka swoje obserwacje, przemyślenia, myśli popiera badaniami, co sprawia, że wszystko naprawdę w moim odczuciu było szczere i prawdziwe. Nie jest to typowa książka, z pewnością nie jest to typowy poradnik. Jest to książka, która z pewnością potrafi zaciekawić czytelnika.
 

W moim odczuciu największym minusem jaki zauważyłam jest fakt, że książka lekko męczy. Nie zrozumcie mnie źle. Chodzi mi o to, że nie mogłam usiąść i czytać od początku do końca. Książka porusza ważne aspekty naszego życia, których wcześniej nie zauważałam. Wiele z nich wymaga przemyśleń. Dużo informacji, które trzeba przetrawić. Ja książkę czytałam ponad tydzień. Musiałam sobie robić przerwy, ponieważ lekko męczyłam się podczas czytania. Wydaje mi się, że to jest moje główne „ale” jeśli chodzi o tą książkę. 


Czy polecam tą książkę? Oczywiście! Myślę, że wielu będzie zaskoczonych podczas czytania, jednak uprzedzam nie jest to lekka książka, wymaga głębszego skupienia i analizy. Jednak mam wrażenie, że to cecha, która pojawia się w każdym "poradniku". 


„Nie chodzi tak naprawdę o przetwarzanie surowych emocji. – Przysłowiowa pokerowa twarz. – Chodzi o zrozumienie poziomu zamaskowania danego gracza oraz tego, jak dokładnie się maskuje”.
 

 Trzymajcie się ciepło!

Ściskam, 

Dominika

Brak komentarzy: