Hej! Czasami jest tak, że bierzesz w ręce książkę i już wiesz, że całkowicie cię pochłonie. Tak było ze mną i moją dzisiejszą propozycją dla Was. "Śniadanie z Arsenem" autorstwa Agnieszki Lingas - Łoniewskiej to idealna pozycja dla każdej fanki lekkich romansów z dużą nutką humoru i wątkiem kryminalny w tle.

   Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Słowne.

 OPIS OD WYDAWCY


RECENZJA

Tajemnica, która połączy ich już na zawsze. Książka „Śniadanie z Arsenem” autorstwa Agnieszki Lingas – Łoniewskiej to moje pierwsze spotkanie z autorką. Jednak już wiem, że z pewnością nie ostatnie. Autorka przedstawiła nam historię Liny i Chrisa, którzy ponownie spotykają się po kilku latach rozłąki. Lina miała przez Chrisem tajemnicę, której nie mogła mu zdradzić, on natomiast nie był z nią w stu procentach szczery. Jednak teraz wszystko się zmieniło. On się zmienił. Wraca do miasteczka, w którym poznał dziewczynę w jednym, konkretnym celu. Nie spodziewał się tego co tam zastanie.

Pierwsze co rzuciło mi się w oczy podczas czytania to naprawdę świetny styl autorki. Pisze pewnie z dużą dawką poczucia humoru, czym kupuje odbiorcę od pierwszych stron. Wielu z nas czytelników, ma problem w wdrożenie się w daną historię, tutaj nie ma czegoś takiego. Już od pierwszych zdań autorka porywa nas w swój świat i tak zahipnotyzowani zostajemy już do końca. Historia nie jest skomplikowana i od samego początku jesteśmy w stanie połapać się w fabule. Główni bohaterowie Lina i Chris są naprawdę ciekawymi postaciami. Dobrze wykreowania, z nutą humoru i namiętności. W moim odczuciu jednak całe show skradła inna parka – Eliza i Natalia. To wybuchowe combo naprawdę przypadło mi do gustu. Uwielbiam to, że bawiły się w swatkę, to jak działały na swoich partnerów, a przede wszystkim to, że wprowadziły dużo humoru do całej fabuły. Finalnie uważam, że książka nie ma słabych ogniw. Wątek rabunkowy w tle dopełnił całą historię. Gdybym miała opisać tą historię w kilku słowach z pewnością powiedziałabym, że jest to książka o uczuciach między dwojgiem ludzi, którzy musieli ponownie się odnaleźć. Jest to książka o tęsknocie i o skrywanych tajemnicach. Jednak również z pewnością jest to książka o silnych więzach rodzinnych. Naprawdę uważam, że tutaj każdy może znaleźć coś dla siebie i z pewnością jest to książka godna polecania.

I tak oczywiście mogłabym się doczepić, że w książce nie było większych zwrotów akcji i dało się przewidzieć finał tej historii. I co z tego? Dla mnie najważniejsze są odczucia podczas czytania i ja, bawiłam się świetnie, dlatego polecam tą książkę każdej fance dobrego humoru i każdej, która uwielbia romanse. „Śniadanie z Arsenem” to świetna propozycja na wieczór, kiedy wracamy zmęczeni do domu i jedyne na co mamy ochotę to dobra książka, która poprawi nam nastrój. I tak właśnie się czułam podczas czytania. Jestem w stu procentach usatysfakcjonowana i z pewnością sięgnę po tą pozycję za jakiś czas. Do tego, koniecznie muszę sięgnąć po wcześniejsze dzieła autorki, bo aż wstyd, że nie znałam jej wcześniej.

Trzymajcie się ciepło!

Ściskam,

Dominika

Brak komentarzy: