Dzień dobry drodzy czytelnicy! Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją przedpremierowa najnowszej książki K. N. Haner - "LoveInk You". Jest to lekki romans od którego nie będziecie mogli się oderwać. Mam lekkie odczucie, że jest to jedna z lżejszych książek autorki. Bardzo mi się podobała fabuła, ale aby poznać moją opienię musicie przeczytać dalszą część recenzji!
Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu Muza i Grzeszne Książki.
OPIS Z OKŁADKI
Taka miłość zdarza się tylko raz w życiu.
Przez taką miłość zostajesz z niczym.
Dla takiej miłości jesteś w stanie zrobić wszystko.
Isaac to przystojny i arogancki bad boy, który liczy się tylko z dwójką
swoich przyjaciół. Nick i Kallan są dla niego, jak bracia. Wychowali się
razem w domu dziecka. Mieli tylko siebie, a moment w którym zgłoszenie
ich studia tatuażu do telewizyjnego reality show wygrało z tysiącami
innych zgłoszeń, odmienił ich życie na zawsze.
Nina to dziewczyna enigma. Wrażliwa i piękna dusza, która skrywa w sobie mnóstwo tajemnic.
Kiedy ich drogi przypadkiem się przecinają, następuje emocjonalne
trzęsienie ziemi. Z wybuchem takich namiętności i uczuć nie da się
walczyć. I kiedy Isaac stawia wszystko na jedną kartę i postanawia się
zmienić, to Nina rozpływa się w powietrzu. Zdesperowany tatuażysta
decyduje się na wszelką cenę odnaleźć dziewczynę i dowiedzieć się, co
kryje się za jej zniknięciem, ale to, co odkrywa, zmienia jego życie na
zawsze. Co więcej, budzi w nim instynkty, które pchają go na ciemną
stronę. Ale czy to wystarczy, by uratować tę miłość?
RECENZJA
Książka "Love Ink You" opowiada historię młodego
tatuatora - Isaac'a. Jest to idealny przykład typu bad boya. Interesują
go jedynie przygody na jedną noc. Nigdy nie sądził, że będzie wstanie
zbudować z kimś prawdziwą relację. Wszystko z powodu tego, iż
dzieciństwo spędził w domu dziecka. Wszystko się jednak zmienia, gdy na
jego drodze pojawia się młoda i piękna Nina.
Isaac to typowy bad
boy od którego nie możemy się oderwać. Jego postać zmienia się na
przełomie książki. Mimo tego, iż nadal jest dość wybuchowy to Nina ma na
niego pozytywny wpływ. Kobieta natomiast swoją dobrocią potrafi
rozjaśnić nawet najciemniejszy dzień. Wszyscy przyjaciele Issaca od
samego początku polubili Niny, ze wzajemnością. Isaac, Nina, Kira, Nick
oraz Kallan tworzą świetną grupę przyjaciół. Dbają o siebie wzajemnie, i
ufają bezgranicznie nawet gdy popełniamy błędy. Z pewnością
chcielibyśmy mieć takich przyjaciół w rzeczywistości.
Moim
zdaniem jest to kolejna świetna książka K.N. Haner. Nie mam żadnych
zarzutów do stylu pisania autorki, gdyż ja jestem fanką. Dla mnie Pani
Kasia piszę bardzo lekko i przyjemnie. Nie można oderwać się od
czytania. Po raz kolejny stworzyła historię, która pochłania nas
doszczętnie. Łamie nam serce. Być może mam lekkie poczucie, że coś
podobnego już czytałam. Dla mnie to jest trochę taki zlepek kilku
historii, które gdzieś tam mi świta. Myślę, że prolog nas trochę za
bardzo ukierunkowuje na całą fabułę, i w sumie ja od samego początku
podejrzewałam w jakim kierunku potoczy się historia. Więc dla mnie nie
było wielkiego zaskoczenia podczas czytania.
Jeśli natomiast zastanawiacie się czy książka należy do tych pikantnych czy jednak trochę mniej odważnych książek, to moim zdaniem nie macie się czego bać. Oczywiście, książka ma w sobie nutę pikanterii, jednak moim zdaniem autorka wszystko wyważyła i sprawiła, że historia ta jest bardzo autentyczna i przemyślana. Z pewnością wrócę do tej książki za jakiś czas. Nie wiem czy to jest tylko moje przeczucie, czy autorka ma takie plany, jednak ja czuję, że to nie będzie jedyna książka z tymi bohaterami.
Bardzo chętnie przeczytałabym kontynuację z
resztą głównych bohaterów.
Podsumowując uważam, że jest to ciekawy
romans z nutką pikanterii. Dodatkowo jest to książka dla osób, które
lubią drugie dno w historii.Całą książkę oczywiście oceniam na plus i
nie mogę doczekać się kolejnych dzieł Pani Kasi..
PS. Być może wielu z was przydadzą się chusteczki podczas czytania!
Trzymajcie się ciepło!
Ściskam,


Brak komentarzy: