Cześć! 🥰
Jedna
z moich ulubionych autorek powraca z serią, która całkowicie skradła
moje serce. “Zbyt piękne, by było prawdziwie” to już czwarta część serii
“Bezwzględna gra” autorstwa K. Bromberg.
Tym razem na tapetę
bierzemy najmłodszą z sióstr Kincade - Chase. W jej ręce trafia list od
Ryana Camdena. Młodego mężczyzny, który zapowiadał się niemałą gwiazdę
sportową. Jednak zrezygnował z niej na rzecz wstąpienia do wojska. List,
który do niej trafił został wysłany pięć lat temu. Cała sprawa nie daje
kobiecie spokoju i chce dowiedzieć się o nim czegoś więcej. Liczy, że
być może mężczyzna nadal trenuje i wspomoże dobry PR KSM. W końcu
bolesna historia weterana wojennego powinna się klikać? Wyrusza więc na
poszukiwania Ryana Camdena. Nie wie jednak, że ten już nie istnieje a na
jego miejsce narodził się Gunner Camden.
JEŚLI KTOŚ POTRAFI Z
TAK PROSTEJ HISTORII, ZROBIĆ FENOMENALNĄ HISTORIĄ MIŁOSNĄ TO TYLKO K.
BROMBERG. Całym serduchem uwielbiam twórczość autorki. Za każdym razem
potrafi wycisnąć wszystko co najlepsze, czy to jeśli chodzi o bohaterów,
czy o historię, którą postanawia nam opowiedzieć. Tym razem przeszła
samą siebie. Zaprezentowała nam bardzo romantyczną i równie bolesną
historię. Pokazała, jak drugi człowiek, może wpłynąć pozytywnie na nasze
nastawienie do życia. Ta historia otwiera oczy i pokazuje, że możemy
cieszyć się z małych rzeczy. Wróć, pokazuje, że powinniśmy się cieszyć z
małych rzeczy.
Jestem totalnie zakochana w bohaterach tej
historii. Chemię pomiędzy C&G wyczuwamy już na początku ich
znajomości. Oboje wiele w życiu przeszli. Ona straciła matkę gdy była
małą dziewczynką. On stracił ojca, gdy miał dziesięć lat, a z czasem
musiał się mierzyć z kolejnymi partnerami matki. Poświęcenie jedynej
pasji, która potrafiła oczyścić jego myśli, było dla niego trudną
lekcją. Jednak to wojsko i późniejsze misje okazały się tym gwoździem do
jego starego postrzegania świata.
Dziś był facetem, który troszczy się o wszystkich mieszkańców Destiny Falls. Szczególnie najmłodszą część tego społeczeństwa. To właśnie on pozwoli Chase otworzyć się na świat, który przelatywał jej przez palce. Wiecznie odpowiedzialna, poważna i ułożona kobieta zacznie oddychać pełną piersią. Co wydarzy się, jednak gdy kłamstwo, które zafundowała mężczyźnie wyjdzie na jaw?
Tego Wam nie mogę zdradzić, ale
gwarantuję, wam, że oprócz intrygujących bohaterów w środku znajdziecie
również świetną historię miłosną. Pełną wzlotów i upadków. Historię,
której czytanie to czysta przyjemność. Pojawi się duża nutka humoru,
namiętności i lekka dramaturgia.
A więc jeśli lubicie
nieprzerysowane historie miłosne, które przykuwają uwagę i pozwalają się
zrelaksować to książka “Zbyt pięknie by było prawdziwe” będzie idealna
dla Was! Ja z pewnością jeszcze do niej powrócę!
Współpraca: Wydawnictwo EditioRed
Trzymajcie się ciepło!
Ściskam,
Brak komentarzy: