Cześć! 😈
Ostatnio
w moje ręce wpadła książka, która nazwana została sensacją tik toka.
Współczesna historia Persefony i Hadesa czyli książka “Neon Gods”
autorstwa Katee Robert. Wydawca zapowiada, że historia ta będzie równie
grzeszna jak słodka, czy aby na pewno?
Persefona marzy tylko o
jednej rzeczy, o ucieczce z Olimpu. Pewien wieczór zmienia całe jej
życie i już wie, że nie ma wyjścia i plany, które zostawiła na
przyszłość musi zrealizować natychmiast. W taki oto sposób trafi w
objęcia Hadesa. Tego samego, który w opinii wielu jest mitem. Nic
bardziej mylnego. Mężczyzna od wielu lat żyje w cieniu, z którego nie
chciał wychodzić. Jednak wszystko się zmienia gdy w jego objęciach
zjawia się niewinna Persefona, która będzie szukała u niego pomocy. To
właśnie tego wieczoru rozpoczyna się bardzo niebezpieczna i grzeszna
gra..
W moim odczuciu, jest właśnie tak jak zapewnia nas wydawca -
było słodko i grzecznie. Muszę przyznać, że do mnie ten pomysł na
stworzenie współczesnej historii Persefony i Hadesa jak najbardziej
przemawia. Nie będę ukrywać podobał mi się zamysł tej historii, ten cały
układ pomiędzy późniejszymi kochankami, to kuszenie ze strony
Persefony, ta władczość Hadesa i jego uległość w stosunku do kobiety.
Więc, tak cała pikantna i romantyczna otoczka jak najbardziej do mnie
przemawia, jest jednak druga strona medalu.
Czyli cały aspekt
poboczny. Bohaterowie jak najbardziej na plus, zdecydowanie większa
część postaci przypadła mi do gustu. Nutkę humoru, również jak
najbardziej się w środku znajduje. Pikanteria, tak jest! Jednak po za
tym w środku nie ma nic. Zostaje stworzony obraz niebezpiecznej wojny,
która może przynieść wiele ofiar. Ponadto zostaje stworzony wielki Zeus,
który może każdego pokonać. I przyznam sama, że nie wiem gdzie to się
podziało. Zawiodłam się całkowicie na tym zakończeniu. Zabrakło mi tutaj
akcji, dramaturgi czy fajnego zwrotu akcji. No niestety nic takiego nie
dostaliśmy. A szkoda, bo potencjał książki był duży. W skrócie,
zakończenie nie powala.
A więc moi drodzy czy polecam tą książkę? Oczywiście, że tak. Z pewnością przypadnie ona do gustu fanom romantycznych historii i odważnych scen erotycznych. Ja osobiście nie żałuję, że skusiłam się na tą historię i zachęcam do zapoznania się z tą książką, ponieważ jest to coś fajnego na rynku. Jednak uprzedzam, aby nie mieć do niej wygórowanych oczekiwań, tak jak zrobiłam to ja, gdyż troszkę się na tym przejechałam.
Współpraca: Wydawnictwo Uroboros
Trzymajcie się ciepło!
Ściskam,
Brak komentarzy: