Hej! Jak Wam mija ten słoneczny czwartek? Ja dziś mam dla Was recenzję kolejnej książki z serii “Faceci do wynajęcia”, która zostaje wydana nakładem Niegrzecznych książek. Dziś zaprezentuję wam kolejnego pana. Tym razem przyszedł czas na pilota. Zapraszam Was do zapoznania się z moją opinią odnośnie książki Emilii Szelest - “Pilot. Podniebne doznania”, która z pewnością jest książką, która przypadnie Wam do gustu. 

Ida po redukcji etatów traci pracę. Jest świetnym pilotem, dlatego dzięki dobrym referencjom dostaje angaż w jednej z najpopularniejszych linii lotniczych. Kobieta jest przeszczęśliwa, gdyż jest to jej wymarzona posada. Jednak jej szczęście szybko znika gdy dowiaduje się, że będzie musiała pracować ze swoim byłym. Artur jest znakomitym pilotem. Cechuje go ogromna pewność siebie i urok osobisty z którego często korzysta. Wśród znajomych uważany jest za kobieciarza. Jedyną osobą, która mogła go usidlić była Ida - jego pierwsza miłość, którą porzucił. Gdy mężczyzna dowiaduje się, że jego nowym partnerem w kokpicie będzie jego dawna miłość chce naprawić błędy z przeszłości. Jednak złamanego serca nie da się tak łatwo posklejać.

„To dziwne,  że po tylu latach pamiętam każde słowo, które wypowiedziała, każdy sekret, którym się ze mną podzieliła, każdy oddech i każdy pocałunek.” 

“Pilot. Podniebne doznania” to nie jest typowy romans jakich wiele. Książka niesie ze sobą ogromne przesłanie. Relacja Izy ze swoim dziadkiem całkowicie mnie rozczulała. Pokazywała jak powinna wyglądać prawdziwa, silna więź rodzinna. Od samego początku podziwiam zaangażowanie Izy w stosunku do opieki nad dziadkiem. Mimo, że była zraniona przez życie, była silną i odważną kobietą, która dumnie kroczyła przez życie. 

Iza i jej charakter od samego początku przykuł moją uwagę, uwielbiam takie bohaterki w książkach. Była twardą sztuką i nie ulegała manipulacji. Zwykłe przepraszam nic dla niej nie znaczyło. Mimo, iż Artur usilnie starał się odzyskać zaufanie dziewczyny nie było to łatwym zadaniem. Jak to się mówi, za głupotę przyjdzie nam kiedyś drogo zapłacić. Początkowo jego postać była odpychająca, jednak z czasem wraz z jego przemianą przekonałam się do Artura. Nie mogę tutaj również nie wspomnieć o jednej z moich ulubionych postaci w tej książki, a mianowicie o Vivien. Kobiecie, która swoim poczuciem humoru oraz zachowaniem skradła moje serce. 

„Wiem, że starasz się mnie uchronić przed upadkiem, ale chcę spróbować. To przypomina trochę skok ze spadochronem, zawsze może się nie otworzyć, ale jestem gotowa ponieść konsekwencje.”

Ciekawym dodatkiem do książki były cytaty umieszczane przed każdym rozdziałem. Osobiście uwielbiam gdy w książce pojawiają się takie rzeczy i uważam, że dodają jej niezwykłego uroku. 

“Pilot. Podniebne doznania” Emilii Szelest to bardzo dynamiczna książka, którą czytałam z ogromną przyjemnością. Lekkie pióro autorki sprawia, że książkę czyta się szybko i sprawnie. Autorka stworzyła niesamowitych bohaterów, którzy świetnie wpasowali się w fabułę książki. Uważam, że jest to świetna pozycja do zrelaksowania się w majowy wieczór. Wydaje mi się, że jest to moja ulubiona historia z serii „Faceci do wynajęcia”. Polecam Wam ją gorąco. 

„ Zaufanie to cienka linia, która może się zerwać pod wpływem dużego ciężaru. By przetrwała próbę, należy ją systematycznie tkać, zamiast odcinać wystające pasma. Jednak raz naderwana jest ciężka do związania, ale nie jest to niemożliwe.”
 

Współpraca: Niegrzeczne Książki

Trzymajcie się ciepło!

Ściskam, 

Dominika

Brak komentarzy: