Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Niegrzeczne Książki.
OPIS OD WYDAWCY
Nell nigdy nie przypuszczała, że weźmie udział w reality show. Zmusza ją
do tego dług, jaki musiała zaciągnąć, by skończyć wymarzone studia. Gdy
odkrywa, że główna nagroda to milion dolarów, nie waha się – mimo tego,
że nie wie, jakie wyzwania czekają na nią w programie. Z przerażeniem
odkrywa, że już na starcie organizatorzy przydzielili jej najbardziej
nieprawdopodobnego... pana młodego!
Kiedy Luke postanowił wziąć udział w programie, nie przewidywał, że
będzie musiał się ożenić z ledwo poznaną kobietą. A już na pewno nie
taką, która pod żadnych względem do niego nie pasuje!
Nie mają ze sobą nic wspólnego, ale jeśli chcą zdobyć główną nagrodę,
będą musieli pokonać osiem innych par. Podjęcie współpracy mimo
dzielących ich różnic powinno być dość łatwe… o ile w międzyczasie nie
zakochają się w sobie. Czy „Miłość za milion dolarów” okaże się warta
wygranej?
RECENZJA
“Ty decydujesz. Wybór należy do ciebie. Wiesz, jakie jest moje zdanie, ale zdaję się na ciebie.”
Bohaterami
książki są Luke i Nell. Oboje potrzebują pieniędzy, dlatego
postanawiają się zgłosić do reality show. Ona chce spłacić pożyczkę
studencką, on zaś spłacić hipotekę na bar, który odziedziczył po
dziadku. Ich pierwsze spotkanie podczas castingów nie będzie należało do
najprzyjemniejszych. Nell nie spodoba się ten nieokrzesany
przystojniak, jednak z pewnością on nie da o sobie tak szybko zapomnieć.
Oboje dostają się do programu i splotem przeróżnych wydarzeń zostają
programową parą. On jest świetnie zbudowany fizycznie, ona potrafi
myśleć nieszablonowo. Czy to wystarczy by wygrać program? Czy poza
pieniędzmi uda im się wygrać również coś więcej?
Brzmi świetnie,
prawda? Przyznam, że nigdy nie czytałam książki z motywem reality show.
To coś zupełnie nowego dla mnie, gdyż jestem fanką tego typu programów.
Od samego początku miałam przed oczami wyobrażenie tego jak to wygląda,
a wszystko za sprawą autorki, która potrafiła w idealny sposób ująć
wszystko to czym cechują się tego typu programy. W środku znajdziecie
rywalizację, konkurencję i co ciekawe pokój zwierzeń, który za każdym
razem zdradza nam coś ciekawego o naszych bohaterach.
Książka napisana jest z dwóch perspektyw, w której nie brakuje zwrotów akcji i niespodziewanych wątków. Autorka stworzyła świetnie wykreowane postacie, które od początku do końca są ze sobą spójne. W dodatku nietuzinkowy pomysł na fabułę, duża dawka śmiechu oraz nieokrzesana relacja to przepis na dobrą książkę. Taka właśnie jest ta historia. Lekka, przyjemna, a w dodatku przenosi na czytelnika pozytywny vibe przez co książkę czyta się z ogromną przyjemnością.
Jeżeli myślicie, że to
historia z jednym wątkiem, to muszę Was wyprowadzić z błędu. W środku na
naszych bohaterów czeka wiele przeciwności. Niespłacony kredyt oraz
bar, który potrzebuje pomocy finansowej to tylko część problemów, które
spadną na tą dwójkę. Ona ma w głowie swoją dawną miłość, a on natomiast
upiera się, że nie potrzebuje związku. Uczucie, które będzie się między
nimi rodzić będzie dla nich zaskoczeniem i nie koniecznie będą potrafili
sobie z nimi poradzić.
Jednak już więcej nic nie zdradzam, sami
będziecie musieli sięgnąć po tą rewelacyjną książkę! Ja polecam ją całym
serduchem, ponieważ wiem jak się przy niej czułam. Czytałam ją z
uśmiechem na twarzy i wielką przyjemnością, a chyba to jest
najważniejsze.
PS. W życiu nie czytałam tak pięknej dedykacji:
“Życiu, które doskonale wie, kiedy nas złamać, żebyśmy mogli dorastać”.
Trzymajcie się ciepło!
Ściskam,
Brak komentarzy: