Hej! Ostatnio mogliście zauważyć, że włączył mi się tryb nocny i faktycznie tak jest. Ostatnio głównie funkcjonuje wieczorami i to właśnie wtedy mam dla Was nowości. I takie pytanie na sam początek. Czy jest dla was coś o czym z pewnością nie chcielibyście czytać? Czy macie jakiś temat tabu, którego nie chcecie ruszać? Z pewnością moja dzisiejsza propozycja może kogoś zdziwić, ale chciałabym Wam dziś powiedzieć co nieco na temat książki “Czytając seks” autorstwa Katarzyny Wyszyńskiej. 

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu NovaeRes.

OPIS OD WYDAWCY

 Daj się ponieść pożądaniu dzięki… słowom

Czy dziś, mimo wielu zmian kulturowych i obyczajowych, potrafimy otwarcie rozmawiać o seksie? Czy jesteśmy w stanie bez skrępowania opisać swoje fantazje erotyczne? Ten zbiór odważnych i nietuzinkowych opowiadań pobudza wyobraźnię, sprawiając, że chce się o seksie nie tylko czytać i mówić, ale też… wcielać w życie ekscytujące pomysły! Przelotne romanse, przygody sado-maso, trójkąty, szybkie numerki – oto pikantne historie, które pomagają otworzyć się na zupełnie nowe sposoby zaspokojenia pożądania. Przeczytaj i przekonaj się, że słowa mają równie zmysłową moc jak dotyk! 


 RECENZJA

Przyznam, że nie do końca wiedziałam czego mogę się spodziewać się po tej pozycji. Jedyne czego byłam pewna to fakt, iż w środku znajdę zbiór opowiadań. I tak właśnie było. W środku znajdują się przeróżne opowiadania i historie różnych bohaterów. Wszystko owiane jest jednak dużą nutą namiętności i seksu.

Będąc całkowicie szczera pierwsze opowiadania wywarły na mnie raczej dziwne wrażenie. Ciężko to opisać. Akurat takich historii się nie spodziewałam. Lekka fantastyka wpleciona w sprawy łóżkowe. Nie do końca wiem, czy mi to pasowało. Z pewnością gdybyście widzieli moją minę gdy czytałam pierwsze opowiadanie mieli niezły ubaw z mojej mimiki. Szok i niedowierzanie to mało powiedziane. I uwaga nie chodzi tutaj o sprawy łóżkowe a o przekaz i wymyśloną fabułę. Później sprawa nabiera tępa i pojawiają się kolejne opowiadania, jednak bardziej rzeczywiste i przyziemne.

Nie można ukryć, że cała książka przepełniona jest namiętnością i gorącymi fragmentami. Jednak nie trudno się domyśleć, że taki był zamysł. Ogólnie rzecz ujmując mi tą książkę czytało się naprawdę szybko i przyjemnie. Myślę, że to głównie zasługa krótkich rozdziałów, które nie są rozbudowane. Przy tej pozycji nie trzeba się skupiać na fabule, tylko śmiało można dać się porwać. Moim zdaniem największym atutem tej książki jest fakt, że opisuje zwykłych, prostych ludzi. Ich historię i to z czym się zmagają.  

Jest to moja pierwsza książka tego typu i szczerze mówiąc naprawdę mnie zaskoczyła. Myślę jednak, że nie jest to książka dla każdego. Nie jest to również książka na jeden raz. Zdecydowanie trzeba sobie dawkować opowiadania. Jednak mimo wszystko uważam, że warto po nią sięgnąć.

Trzymajcie się ciepło!

Ściskam, 

Dominika

Brak komentarzy: