Dzień dobry drodzy czytelnicy! Uwielbiam Wam pisać o książkach takie jak ta dzisiaj. Chyba każdy z nas zawsze najbardziej czeka na kontynuację, które pochłonęły go całkowicie. Tak było w moim przypadku, dlatego bardzo się cieszę, że ponownie mogłam wkroczyć do świata Parkerów. A książka p której mówię to książka Kamili Andrzejak - Wasilewskiej "Niebezpieczny trójkąt. W sidłach Parkerów." Jest to kontynuacją, w której spotykamy się z bohaterami kilka lat później..

    Za egzemplarz do recenzji dziękuję autorce oraz wydawnictwu Novae Res.

OPIS Z OKŁADKI

To jeszcze nie wszystko, na co ich stać…


Nikola po urodzeniu dziecka zdaje sobie sprawę, że od tej pory priorytety w jej życiu diametralnie się zmieniły. To właśnie ze względu na swojego synka postanawia wrócić do Seweryna Parkera. Wie, że maluch zostanie otoczony przez niego opieką, tym bardziej że mężczyzna wciąż walczy o jej miłość. Pragnąc raz na zawsze wymazać z pamięci swoją burzliwą relację z Alanem, kobieta okłamuje Seweryna, wmawiając mu, że to jego syn. Wszystko wydaje się iść zgodnie z planem Nikoli, dopóki Lucy, jej przyjaciółka, nie wpada na pomysł, by wyciągnąć ją na szaloną zabawę do klubu nocnego. Pani Parker jednak dawno nie miała wychodnego i okazuje się, że ma znacznie słabszą głowę niż jeszcze kilka lat temu. A co najlepiej zrobić po pijaku? Oczywiście skontaktować się z byłym. Wkrótce wszystkie skrzętnie ukrywane kłamstwa, niedotrzymane obietnice i zawiedzione nadzieje zbiorą swoje tragiczne żniwo…  


RECENZJA

„Niebezpieczny trójkąt. W sidłach Parkerów” to kontynuacja autorstwa Kamili Andrzejak – Wasilewskiej. Po raz kolejny spotykamy się z Nikolą, Alanem i Sewerynem jednak tym razem o kilka lat starszych z nowym bagażem życiowym. Nikola urodziła dziecko, które wychowuje wraz z Sewerynem. Alan układa sobie życie od nowa w Stanach. Nic nie wskazuje na to, że ich życie znów obróci się do góry nogami. Wszystko za sprawą jednego telefonu..

Druga część „Niebezpiecznego trójkąta” w moim odczuciu jest o wiele ciekawsza od pierwszej. Autorka wprowadziła tutaj niezły bałagan, przy czym wydaje mi się, że wszystko miała pod kontrolą. Jestem pod ogromnym wrażeniem tego jak prowadzona była ta historia. Od samego początku trzymała nas w napięciu.

Podoba mi się ogromna zmiana jaka zaszła w głównych bohaterach. Alan, który był zadufanym w sobie egoistą, w końcu poszedł na terapię. Nikola nadal prowadziła swój mały biznes i była najlepszą matką dla swojego syna. Natomiast Seweryn, był Sewerynem. Wiecznie w pracy.

Z pewnością nie mogę doczepić się do stylu autorki, gdyż uwielbiam to jak pisze. Książkę czytało mi się bardzo szybko i nie mogłam się od niej oderwać. To o czym nie mogę tutaj zapomnieć jest fakt, że książka była bardzo dynamiczna. Ciągle coś się działo, a ja nie mogłam przestać czytać. Byłam pod ogromnym wrażeniem, bo uważam, że w porównaniu do pierwszej części ta o wiele bardziej mnie pochłonęła. 

Uwielbiam to jak zostały przedstawione uczucia i emocje bohaterów. Oh, płakałam i przeżywałam wraz z bohaterami. Dodatkowo muszę wspomnieć, że fabuła była o wiele ciekawsze. Ciągle tajemnice i niedopowiedzenia sprawiły , że uważam, że jest to jedna z lepszych książek jakie ostatnio czytałam. Wielkie gratulacje dla autorki, bo stworzyła świetna historię. Jeśli lubicie romanse, które są również pikantne polecam wam ta książkę całą sobą.

 

Trzymajcie się ciepło!

Ściskam,

Dominika

Brak komentarzy: